Na Górze Chełmskiej odbyła się 23. Ogólnopolska Pielgrzymka Trzeźwości.
ks. dr Kazimierz Klawczyński wita pielgrzymów przy sanktuarium. ks. Wojciech Parfianowicz /GN Nawiązując do idei sierpnia, jako miesiąca trzeźwości, oraz przypominając dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, hierarcha zachęcał do dobrowolnej abstynencji:
- Abstynencja nie jest nakazem Bożym. Może ona jednak być dobrowolną ofiarą, znakiem dla innych, znakiem miłości. Znakiem, że można żyć bez używania alkoholu, pięknie i szczęśliwie. Abstynencja z wyboru jest mocnym świadectwem dla otoczenia - wyjaśnił biskup.
- Krucjata jest przede wszystkim dla tych, którzy nie mają problemów z alkoholem, którzy chcą tworzyć bezpieczne środowiska, dla tych, którzy sami już sobie pomóc nie mogą. Ludzie, którzy mają problem z alkoholem, żeby mogli się na nowo nauczyć życia, potrzebują zdrowego środowiska. Krucjata w tym pomaga. To związane jest z ofiarą, myślę, że niezbyt wielką, która bardzo pomaga w powrocie chorych osób na drogę trzeźwienia - tłumaczy s. Renata Kościelska ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej z Lipia.
Ks. Piotr Zieliński, diecezjalny duszpasterz trzeźwości przypomniał też, że trzeźwość nie dotyczy tylko problemów z alkoholem:
- Wiemy, że dzisiaj jest wielu ludzi uzależnionych nie tylko od alkoholu, ale też od narkotyków, internetu czy pornografii. Problem trzeźwości niejako się rozszerza. Alkoholizm jest najbardziej widoczny, najbardziej uchwytny. Można w miarę dokładnie policzyć, ile pieniędzy wydaje się na alkohol. Ale jeśli chodzi już np. o narkotyki, to jest to wciąż szara strefa i nie wiadomo do końca, jakie ilości takich substancji się spożywa. Dlatego jesteśmy tu, aby modlić się za uzależnionych od alkoholu, ale także od innych rzeczy - zaznaczył duszpasterz.
Po Mszy św. na Górze Chełmskiej odbyły się jeszcze mityngi AA oraz spotkania parafialnych apostolatów trzeźwości. Na zakończenie o godz. 15.00 uczestnicy pielgrzymki odmówili wspólnie Koronkę do Miłosierdzia Bożego.