Nie tylko Skrzatusz

Jubileusz 25-lecia koronacji cudownej piety w Skrzatuszu stał się okazją do ożywienia nie tylko samego sanktuarium. W ramach Roku Skrzatuskiego, w trzech największych ośrodkach diecezji trwa projekt "Miasto dla Jezusa". Dlaczego właśnie tam? Sami mieszkańcy tych trzech miast to ponad 30 proc. ludności diecezji. Poza tym z wielu mniejszych miejscowości można tam stosunkowo łatwo dojechać.

Dlatego przez cały Rok Skrzatuski zorganizowano tam szereg akcji o charakterze ewangelizacyjnym. Najwięcej wydarzy się jednak w pierwszej połowie września, jako bezpośrednie przygotowanie do uroczystości jubileuszowych.

Po co to wszystko? - "Miasto dla Jezusa" to znaczy nasze serca dla Jezusa – mówił bp Edward Dajczak kilka miesięcy temu podczas inauguracji projektu w Słupsku. Przypomniał wtedy, że adresatami akcji mającej obudzić mieszkańców trzech największych miast diecezji są nie tylko ci, którym daleko do Kościoła. – Żeby Ewangelia trafiła do tych, których tu nie ma, ktoś musi ich tu przyprowadzić. Ktoś musi mieć odwagę pójść i wziąć ich za rękę. W tym zmasowanym ataku na Kościół, którego doświadczamy, jakbyśmy się trochę skurczyli i mówili: „przepraszam, że jestem wierzący”. Ewangelizacja ma nam wrócić odwagę wiary – tłumaczył biskup. Chodzi zatem o obudzenie wiary tych, którzy już wierzą, aby potrafili oni"zarażać" tych, którzy już się zniechęcili.

W ramach projektu zaplanowano wydarzenia, które odbędą się we wszystkich trzech miastach. Będą to Msze św. z modlitwą o uzdrowienie, wieczory chwały, spotkania na temat: "Po co nam Kościół?" ze znanym katolickim publicystą Szymonem Hołownią oraz finałowe święto wiary na największych w tych miastach halach sportowych. Gośćmi specjalnymi na tych spotkaniach będą oo. Enrique Porcu i Antonello Cadeddu, włoscy misjonarze od lat pracujący w Brazylii, znani nam z zeszłorocznych obchodów 40-lecia diecezji.

Oprócz wyżej wymienionych punktów stałych, w poszczególnych miastach odbędą się jeszcze imprezy dodatkowe. Np. słupskie szkoły odwiedzi "Bęsiu", nawrócony raper. Na terenie parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa odbędzie się ewangelizacja "od drzwi do drzwi". Będzie też marsz dla Jezusa, koncert "Siewców Lednicy" na rynku przed ratuszem, czy adoracja relikwii bł. Jana Pawła II. Ekipa pilska przygotowuje się do ewangelizacji "na obrzeżach". Będzie to akcja już na samym czuwaniu w Skrzatuszu, skierowana do tych, którzy przyjeżdżają tam w "innych celach". - Zawsze jest trochę takich osób, które nawet nie zamierzają przekroczyć progu sanktuarium. Są gdzieś obok. Akcja będzie trwała całą noc - zapewnia ks. Rafał Jarosiewicz.

Organizatorzy spotkań finałowych na halach sportowych przygotowani są nawet na kilka tysięcy uczestników. Będą one z pewnością okazją do radosnego doświadczenie wiary. - Kiedy oo. Enrique i Antonello głoszą, nauka ich jest często umacniana znakami. Będzie więc modlitwa charyzmatyczna, będzie nauczanie o tym jak doświadczyć Pana Boga ale także jak wzrastać w relacji z Nim, aby w zamęcie tego świata się nie pogubić - tłumaczy ks. Rafał Jarosiewicz, koordynator pilskiej części projektu.

- Celem całego projektu jest to, abyśmy się obudzili i coraz bardziej świadomie żyli w Kościele. Ważna jest ta świadomość, że ja potrzebuję Kościoła, i to bardzo, ale również Kościół potrzebuje mnie. Bez Kościoła nie da się żyć wiarą tak jak trzeba, ale również bez nas, Kościół, choć święty, staje się osłabiony - tłumaczy ks. Łukasz Gąsiorowski, odpowiedzialny za przebieg akcji w Koszalinie. - Warto wziąć udział w którejś z propozycji. Każde spotkanie z Jezusem jest w stanie radykalnie nas przemienić. Jeśli człowiek się otwiera, Jezus nie czeka, tylko przychodzi - dodaje.