Z niezwykle emocjonalnym i przejmującym spektaklem o bł. Janie Pawle II w szczecineckim Kinie Wolność wystąpił Jan Nowicki.
Przygotowane i wyreżyserowane przez Jana Nowickiego przedstawienie „Co może jeden człowiek” to podróż przez najważniejsze wydarzenia z życia Karola Wojtyły: śmierci matki, powołanie kapłańskie, wybór na papieża oraz o dramatyczne wydarzeniach z 13 maja 1981 r., kiedy to na placu św. Piotra w Rzymie został postrzelony przez tureckiego zamachowca Ali Agcę.
W spektaklu można było usłyszeć w mistrzowskiej interpretacji wiersze Jana Pawła II, ks. Jana Twardowskiego, Czesława Miłosza, Bolesława Leśmiana, Jacka Kaczmarskiego oraz samego Jana Nowickiego.
Muzykę do spektaklu stworzyli występujący razem z aktorem muzycy krakowskiego zespołu jazzowego De Profundis: Cezary Chmiel, Marek Stryszowski i Tomasz Kudyk.
Inspiracją do powstania tego poetycko-muzycznego przedsięwzięcia była beatyfikacja papieża Polaka.
„Co może jeden człowiek - w hołdzie Janowi Pawłowi II” to trzecia, po „Drodze Krzyżowej” i spektaklu „Z obłoków na ziemię” propozycja poetycko-muzyczna przygotowana wspólnie z zespołem De Profundis. I, jak się zdaje, nie ostatnia.
Muzykę do "Co może jeden człowiek" stworzył krakowski zespół jazzowy De Profundis Karolina Pawłowska /GN - Chodzi mi po głowie taki pomysł, żeby zrobić jeszcze jedną rzecz, może ostatnią, bo jakiś taki stary się zrobiłem ostatnio - śmieje się aktor, choć werwy i ekspresji mógłby mu pozazdrościć niejeden dwudziestolatek.
Nowe przedsięwzięcie artystyczne ma dotyczyć św. Franciszka. Aktor nie ukrywa, że inspiracją do „wzięcia na warsztat” postaci Biedaczyny z Asyżu jest papież Franciszek. - Ten wybór to musiała być naprawdę interwencja Ducha Świętego! Franciszek jest niesamowitą postacią. To, co już zrobił w Kościele i dla Kościoła, to są rzeczy nieodwracalne, cudowne - mówi Jan Nowicki o nowym papieżu.
Przed wieczornym spektaklem mieszkańcy Szczecinka mogli także wziąć udział w spotkaniu autorskim w EMPIK-u. Jan Nowicki promował swoją zeszłoroczną książkę „Mężczyzna i one”, która w pewien sposób jest autobiograficznym rozliczeniem z życiem i kobietami, które je z nim dzieliły. Aktor wspomniał również o swojej nowej książce, która na razie jest w fazie przygotowań. Opowiadać będzie o radościach i troska życia emeryta.
Organizatorem spotkania z aktorem w Szczecinku była Samorządowa Agencja Promocji i Kultury.