Gęsina na św. Marcina

Muzeum Kultury Ludowej w Swołowie przez trzy weekendowe dni przeżywa prawdziwe oblężenie. Wszystko za sprawą największego na Pomorzu festynu promującego gęsinę.

Właśnie w okolicy dnia św. Marcina, czyli 11 listopada od wieków na Pomorzu bito i spożywano gęsi. W Muzeum Kultury Ludowej w Swołowie od sześciu lat odświeża się tradycję spożywania gęsiny. Jak potwierdza tegoroczna edycja – z powodzeniem.

Podczas imprezy pomorscy kucharze i koła gospodyń wiejskich prześcigają się w przygotowywaniu potraw z gęsi.

Gęś pieczona, półgęski wędzone, pierogi z gęsiną, żołądki gęsie, pasztety, galarety, gęsi smalec czy zupa dyniowa na gęsinie to tylko niektóre smakołyki, jakich można spróbować podczas festynu.

– Oprócz kanonicznych potraw, jak kartoflanka czy brukwiana na gęsinie są także nowe tematy kulinarne: pierogi z gęsiną, kołduny, barszcz. Trochę wariacji kulinarnych, co bardzo cieszy, bo skoro są eksperymenty z gęsiną, to znaczy, że jest i zainteresowanie – mówi Dawid Gonciarz, etnolog z muzeum w Swołowie.

Oprócz biesiady i targu produktów wiejskich, na którym królowały oczywiście gęsi, można było posłuchać występów Darłowskiej Orkiestry Dętej oraz zespołu klezmerskiego „Sztetl”. Nie zabrakło również kiermaszu rękodzieła, tradycyjnego darcia pierza i pokazów tkackich.

Świętomarcińskiej gęsiny można skosztować w Swołowie także jutro do godz. 16.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..