Od pół wieku posługuje swoim talentem. Jubileusz Wiesława Soi, koszalińskiego organisty, świętowano w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.
Pięćdziesięciolecie pracy organistowskiej uczczono uroczystą Mszą św.
Liturgii przewodniczył ks. Krzysztof Włodarczyk, dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii biskupiej w Koszalinie. Sprawowali ją wraz z nim kapłani z parafii franciszkańskiej – wśród nich proboszcz o. Piotr Pawlik i opiekun chóru parafialnego „Lutnia”, o. Janusz Wejman. W liturgii uczestniczył także były proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego o. Janusz Jędryszek.
Ks. Krzysztof Włodarczyk przypomniał drogę zawodową jubilata. Wiesław Soja w 1963 r. ukończył Salezjańską Średnią Organistowską w Przemyślu. Potem w Krakowie uczył się gry na fagocie.
Jako miejsce pracy wybrał Koszalin i przez kolejne 43 lata był muzykiem orkiestry Filharmonii Koszalińskiej. Równocześnie pracował jako organista.
Wpierw przez kilka lat był związany z parafią w Łęknie (obejmowała ona wówczas również kościół w Sarbinowie). Potem stał się głównym organistą w kościele przy dzisiejszej ul. Franciszkańskiej. Przejął też kierowanie chórem „Lutnia” – jednym z najdłużej działających w diecezji chórów parafialnych. Od 30 lat jest jego szefem i dyrygentem.
ks. Krzysztof Włodarczyk przekazał jubilatowi list gratulacyjny od bp Edwarda Dajczaka Jarosław Jurkiewicz Podczas piątkowej liturgii Wiesław Soja poprowadził swoich chórzystów, którzy specjalną pieśnią uczcili patronkę muzyki kościelnej, świętą Cecylię.
– Nie ma lepszego czasu niż Eucharystia, żeby podziękować za tak wieloletnią pracę. Chcemy zawierzyć Panu Bogu jubilata na dalsze lata działalności – mówił ks. Włodarczyk.
Przekazał również list gratulacyjny od bp. Edwarda Dajczaka.
Podziękowania złożyli jubilatowi także kapłani i przedstawiciele wspólnot parafialnych. Chórzyści odśpiewali pieśń jubileuszową.