Sarbinowo przetrwało najgorsze. Nawałnica nie uszkodziła nadmorskiego kościoła.
Ponad stuletni kościół pw. Wniebowzięcia NMP z czterdziestometrową wieżą po raz kolejny wyszedł bez szwanku wobec napierającego wiatru.
- Najgorzej było chyba między drugą a trzecią w nocy. Nie dało się spać - przyznaje ks. Piotr Kuta, proboszcz, którego kościół i plebania znajdują się zaledwie 50 metrów od szalejącego w tych dniach Bałtyku.
- Jeszcze wszystkiego nie sprawdziłem, ale na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku. W wiosce wichura uszkodziła kilka dachów i poprzestawiała stragany, ale to na szczęście niewiele. Pamiętam, że kilka lat temu była gorsza nawałnica i wtedy też daliśmy radę - wspomina z ulgą proboszcz.
Neogotycki kościół w Sarbinowie został wzniesiony w drugiej połowie XIX wieku w miejscu poważnie uszkodzonej świątyni średniowiecznej. Z najcenniejszych zabytków związanych z Sarbinowem pozostał m.in. dzwon z roku 1564. Są też witraże i dzwony z pierwszej połowy XX wieku.
W miejscowości na stałe mieszka kilkaset osób. W okresie letnim wioska zmienia się w tętniący życiem nadmorski kurort.
Dzięki wirtualnej panoramie można zobaczyć wnętrze kościoła oraz jego okolice. Bliskość od linii brzegowej jest czymś unikatowym w skali całego kraju. Panorama jest dostępna tutaj.