W Koszalinie zorganizowano po raz trzeci akcję „Pusta choinka”. Chętnych do pomocy nie brakowało.
Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i Radio Koszalin już trzeci raz postanowiło dać ludziom okazję do pomocy potrzebującym dzieciom.
Na choince w Centrum Handlowym Atrium wisiały bombki i ozdoby. Były to jednak ozdoby niezwykłe, gdyż na każdej z nich znajdowało się imię dziecka, wiek oraz rzecz, której potrzebuje.
- Inspiracja do zorganizowania tej akcji wzięła się z potrzeb. Przed świętami zaobserwowaliśmy, że jest wiele dzieci, które nie potrzebują tabletów, ale butów, kurtek, rzeczy potrzebnych do życia na co dzień - mówi Agnieszka Kukiełka z Caritas. - Pomoc jest konkretna. Przy współpracy z dyrekcją koszalińskich szkół wybieramy dzieci, które jej potrzebują. Co roku są to inne dzieci - wyjaśnia.
Jak przyznaje, akcja ta wymaga dużo pracy, ale nie brakuje ludzie, którzy chcą uczestniczyć w przygotowaniach. - Cieszymy się, bo przy tej akcji współpracują różne organizacje. W tym roku pomaga nam zakład karny. Więźniowie przygotowują ozdoby, paczkę, a także występ. Są z nami też kibice Gwardii Koszalin, harcerze i wolontariusze Caritas. W całą akcję zaangażowanych jest prawie 300 osób. Przewidujemy, że uda się przygotować ok. 200 paczek dla uczniów z koszalińskich szkół podstawowych - tłumaczy A. Kukiełka.
Elżbieta Musialik postanowiła pomóc chłopcu, który marzy o sweterku albo koszulce ze Spidermanem.
- Każdy z nas może zaoszczędzić parę groszy, a nie każde dziecko znajdzie prezent pod choinką. Trzeba pomóc tym dzieciom, bo przecież jak pomagamy, to sami zyskujemy - przyznaje.
- Prawdą jest, że startujemy w życie z jakimiś dobrem, które otrzymaliśmy. Jeśli w którymś momencie nie zrozumiemy, że trzeba się dzielić, dać coś od siebie, to możemy wiele zaprzepaścić. Tu jest okazja, żeby coś od siebie dać. Coraz więcej ludzi to rozumie - mówi Katarzyna Kużel z Radia Koszalin, które jest współorganizatorem akcji.
Do CH Atrium przyjechał także bp Edward Dajczak. - Na miłość i dobro zawsze jest dobry czas, ale Boże Narodzenie to czas wyjątkowy. Ta akcja ma bardzo ważną treść, bo za każdą małą ozdobą kryje się człowiek. Wystarczy ją otworzyć, żeby go zobaczyć. Poza tym, pusta choinka prowokuje ludzi do dobra. To taka błogosławiona prowokacja. To od nas zależy, czy zdamy ten egzamin - mówił bp.
Każdy, kto zatrzymał się przy choinkach, mógł posłuchać występów diecezjalnej diakonii muzycznej i uczniów szkoły muzycznej. Dzieci ze szkół podstawowych przygotowały również programy artystyczne. Oprócz Koszalina akcja „Pusta choinka” odbywała się też w Słupsku i Pile.