Można się zdziwić

Każdy z nich to inna historia. Łączy ich brak dachu nad głową. W Słupsku jest ich prawie 200. W naszym regionie? Trudno dokładnie określić.

Bogdan, rocznik ’65. Jak mówi o sobie – fach ma w rękach, przez wiele lat pracował jako murarz-tynkarz. Ostatnio w cegielni w Krakowie. Był nawet w Wielkiej Brytanii. – Tylko tydzień. Uciekłem, bo nie mogłem się tam odnaleźć. Język trzeba znać. Praca przy warzywach to nie dla mnie. To robota dla kobiet – wspomina. Czy czuje się samotny? – Nie, mam tu kolegę, z którym zawsze mogę porozmawiać. Rodzina? Brat mieszka kilkanaście kilometrów od Słupska, więc dach nad głową by się znalazł. – Ale przecież on mnie nie będzie żywił. Na jego wikcie nie będę jechał. A tutaj ja sobie zawsze coś znajdę – tłumaczy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..