Młodzież z naszej diecezji wróciła z Europejskiego Spotkania Młodych Taizé. Łącznie w spotkaniu wzięło udział ponad 100 osób z Koszalina i Słupska.
Do Strasburga pojechała także młodzież z koszalińskiego i słupskiego duszpasterstwa akademickiego.
Elżbieta Mazgaj mówi, że największe wrażenie zrobiła na niej adoracja w sylwestrowy wieczór. - Nie wiem, ile czasu spędziłam na tej modlitwie, ale całe moje życie przeleciało mi przed oczami. Wzruszyłam się bardzo. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co się dzieje. Ta modlitwa i spotkanie w ogóle pomogły mi uporządkować pewne sprawy, mam teraz mnóstwo pomysłów na siebie na następny rok - przyznaje. To był dla niej trzeci wyjazd na Taizé. - Przyznam, że pojechałam bez oczekiwań, ale z konkretną intencją. Chciałam spędzić czas ze znajomymi, ale spotkanie przerosło moje oczekiwania.
Łukasz Marciniak był na Taizé po raz pierwszy. - Na początku nie bardzo mi się podobało. Chciałem "fajerwerków", ale ich nie było. Potem jednak wszystko było zupełnie inaczej. Najbardziej przeżyłem modlitwę adoracyjną przy krzyżu, a niełatwo było się tam dostać. Bardzo dużo dały mi też spotkania w grupach dyskusyjnych. Spotkałem tam dziewczyny z Włoch, które poświęcają wakacje nie na zabawę, tylko na pomoc innym. Tak samo ludzie z Norwegii, którzy poświęcają wolny czas na wolontariat. To robi wrażenie - mówi.
Był czas nie tylko na modlitwę. Na zdjęciu młodzież z duszpasterstwa akademickiego ks. Tomasz Roda Asia Lipiecka przyznaje, że nie wyobraża sobie inaczej spędzać sylwestra niż właśnie na Taizé. - Byłam w tym roku szósty raz na spotkaniu. Pojechałam trochę z przyzwyczajenia. To jest kolejny etap na mojej drodze wiary - wyjaśnia. - W tym roku bardzo dużo tam przeżyłam i muszę to sobie spokojnie poukładać. To ciekawe, bo przez całe Taizé zastanawiałam się, czy tym razem to spotkanie mi coś da. Ale ostatniego dnia dostałam pstryczka w nos i zrozumiałam, że Pan Bóg znowu coś dla mnie przygotował.
Ze studentami ze Słupska i Koszalina do Strasburga pojechali ks. Tomasz Roda i ks. Łukasz Bikun. - To, co mnie tam nakręca i daje pomysły na życie, to ciągłe pragnienie poszukiwania u ludzi, z którymi się tam spotykam. To poszukiwanie jest wpisane w każdego człowieka, we mnie też. We Francji zobaczyłem też radość parafian, u których mieszkaliśmy. Radość wynikała z tego, że są młodzi księża, bo tam jest gorzej z powołaniami - tłumaczy ks. Roda. - Tegoroczne doświadczenie było ważne dla mnie jako księdza. Zrozumiałem tam na nowo, że sakrament to jest Chrystus, który nas gromadzi. Poza tym za każdym razem urzeka mnie, że w każdym sercu, nieważne czy to Niemiec, Francuz czy Portugalczyk, jest pytanie o wiarę: jak kochać, jak wierzyć, gdzie budować nadzieję mojego życia. A właśnie w Kościele można znaleźć odpowiedź na te pytania.
Europejskie Spotkania Młodych Taizé odbywają się od 1978 r. Są to modlitewne spotkania ekumeniczne nazywane "Pielgrzymką Zaufania przez Ziemię". Czterokrotnie odbywały się w Polsce, ostatnio w 2009 r. w Poznaniu. W przyszłym roku wspólnota Taizé zaprasza młodzież do Pragi.