Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → O żołnierzach wyklętych w Bobolicach

O żołnierzach wyklętych w Bobolicach przejdź do galerii

Pasjonaci historii przypominali mieszkańcom Bobolic o walce podziemia niepodległościowego, która toczyła się także na ulicach ich miasta.

 
Oprócz wykładu rekonstruktorzy zaprezentowali również uzbrojenie i umundurowanie żołnierzy podziemia antykomunistycznego Karolina Pawłowska /GN

– Powojenna historia Bobolic jest fenomenalna. Przez tak niewielki ośrodek przewinęło się tak wiele organizacji niepodległościowych, które walczyły z systemem komunistycznym. Chyba nie ma drugiej miejscowości na Pomorzu Środkowym z takim bagażem – przyznaje Michał Ruczyński z koszalińskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.

O historii tej mieszkańcom Bobolic przypominali członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Gryf” z Koszalina oraz Stowarzyszenie Grupa Działań Lokalnych „Godzisław”. Wraz z IPN-em przygotowali spotkania z młodzieżą w bobolickich szkołach oraz wykład dla dorosłych.

W Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury opowiadali o najbardziej znanej grupie działającej na terenie miasteczka i okolic, czyli Bojowym Oddziale Armii pod dowództwem Stefana Pabisia, brawurowej akcji odwetowej szwadronu Zdzisława Badochy „Żelaznego”, a także o mniejszych organizacjach i grupach podziemia antykomunistycznego. Jednym z nich była pilska Krajowa Policja Bezpieczeństwa.

– Mieli bardzo ambitne plany, chcieli przerzucić swojego przedstawiciela do Szwecji, wysadzić pociag relacji Berlin-Moskwa. Tych planów nie udało się zrealizować. Wpadli podczas pierwszej akcji, próby rozbicia posterunku milicji w Tychowie. Aresztowano wówczas ponad 100 osób związanych z organizacją – opowiada Sebastian Catewicz, szef stowarzyszenia „Godzisław”.

Uczestniczący w spotkaniu starsi mieszkańcy Bobolic rozpoznawali nazwiska swoich sąsiadów sprzed blisko 70 lat.

– Byłam wtedy dzieckiem, niewiele z tego rozumiałam, chociaż w domu po cichu się o tym mówiło. Pamiętam tę łapankę UB-owców. Miałam może osiem lat, wracałam z kościoła, albo ze szkoły. Mnie też wypytywali, pieniądze oferowali, pamiętam jak dziś mówił mi ten człowiek: dostaniesz sześćdziesiąt złotych. Pomyślałam, że kupiłabym sobie mundurek harcerski, ale powiedziałam, że nic nie wiem – wspomina Teresa Jaworska, która wśród prezentowanych zdjęć rozpoznała Stanisława Marciniuka.

– W ubiegłym roku w październiku zmarł mój szwagier. Też należał do organizacji. Odsiedział za to 10 lat. A na pogrzebie szwagra żegnał go właśnie Stanisław Marciniuk. To osoby, które my w Bobolicach znamy, pamiętamy o nich – dodaje mieszkanka Bobolic.

– O tym raczej się nie rozmawiało w przeszłości. Teraz okazuje się, że to niezwykle ważne i interesujące sprawy. Przyjechałam do Bobolic znacznie później, więc wiem tyle, co z opowieści sąsiadów, teścia. Zamierzam dowiedzieć się więcej, bo warto – zapewnia pani Mirosława.

– To byli ludzie niepokorni, niezłomni. Tworzyli kolejne organizacje niepodległościowe. Kiedy jedna zostawała rozbita, powstawał następna. Część z tych ludzi włączyła się w działania 5 Wileńskiej Brygady AK i prowadziła brawurowe akcje na terenie całego Pomorza. System komunistyczny obchodził się z nimi krwawo, z pominięciem wszelkich zasad i konwencji. Oni również, żeby przetrwać musieli prowadzić twarde działania, wykonywali wyroki śmierci – opowiada o bobolickim podziemiu antykomunistycznym Marcin Maślanka, członek koszalińskiej Grupy Rekonstrukcji „Gryf”, która odtwarza żołnierzy 5 Wileńskiej Brygady AK.

Rekonstruktorzy chcą z przyjaciółmi zaprosić mieszkańców Bobolic także do swoistej podróży w czasie. 19 czerwca na ulicach miasta zostanie odegrana inscenizacja przypominająca brawurową akcję oddziału „Żelaznego”. W ramach projektu przygotowywany jest również rajd dla harcerzy z regionu śladami żołnierzy wyklętych.

– Nasze stowarzyszenie ma na celu upowszechnianie takiej lokalnej historii wśród mieszkańców. Temat żołnierzy wyklętych od kilku lat jest obecny wśród młodzieży, nawet staje się modny. Warto to wykorzystać aby przybliżać historię, ale również wartości, które tym żołnierzom, niewiele starszym od tych, do których mówimy, były bardzo bliskie: patriotyzm, ojczyzna, niepodległość – wyjaśnia Sebastian Catewicz.

– Mieszkamy na terenach, na których wymieszały się różne tradycje. Nie ma tu takiej wielopokoleniowej tożsamości jak na przykład w centralnej Polsce. Poprzez nasze działania chcemy to poczucie tożsamości budować, także przypominając o działającym tu podziemiu antykomunistycznym – dodaje.

– Po zakończeniu drugiej wojny światowej propaganda komunistyczna stawiała tych ludzi na równi z bandytami, pospolitymi przestępcami. To było pierwsze „wyklęcie”. Drugie „wyklęcie”  trwało do roku 1990 r., a nawet jeszcze dłużej. W tym roku 1 marca będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzy Wyklętych dopiero po raz czwarty. Dopiero teraz pamięć o nich jest odkłamywana i przywracane jest im należne miejsce w historii – zauważa Michał Ruczyński.

Jak dodaje także dla historyków takie spotkania z mieszkańcami regionu mają duże znaczenie.

– Problem polega na tym, że późno zabraliśmy się za ten temat i wielu ze świadków i uczestników tych wydarzeń już nie żyje. Czasami rodziny posiadają jeszcze informacje. Takie spotkania są też okazją do zapytania mieszkańców o to, czy w jakiś sposób mogą wzbogacić naszą wiedzę. Pytamy także o to, czy nie są im znane miejsca pochówków z tamtego okresu – mówi historyk.

« ‹ 1 › »
Żołnierze wyklęci w Bobolicach

WIARA.PL DODANE 16.01.2014 AKTUALIZACJA 18.01.2014

Żołnierze wyklęci w Bobolicach

Mieszkańcy Bobolic mieli okazję nie tylko dowiedzieć się czegoś o przeszłości swojego miasta i działających tu organizacjach podziemia antykomunistycznego. Podczas wykładu przygotowanego przez rekonstruktorów z Koszalina, stowarzyszenie "Godzisław" i szczeciński IPN zaprezentowane zostało również umundurowanie i uzbrojenie. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /GN  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 16.01.2014 23:33

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BOBOLICE
  • GRUPA REKONSTRUKCJI HISTORYCZNEJ "GRYF"
  • STOWARZYSZENIE GRUPA DZIAŁAŃ LOKALNYCH "GODZISŁAW"
  • ŻOŁNIERZE WYKLĘCI

Polecane w subskrypcji

  • Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
    • Polska
    • Piotr Legutko
    „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X