Apelem pamięci i salwą honorową uczczono pamięć alianckich lotników więzionych w Stalagu Luft IV pod Podborskiem.
- Chcemy przypomnieć w 69. rocznicę o ewakuacji obozu, nazwanej przez samych lotników „marszem śmierci”. Podczas zimowej wędrówki w głąb Trzeciej Rzeszy zginęło minimum 1500 osób. W niecałe trzy miesiące pokonali prawie 1000 km, w ciężkich, zimowych warunkach, przy temperaturze minus 15 stopni, bez zimowej odzieży. Wielu z nich nie przeżyło tego marszu z powodu głodu, wycieńczenia, chorób - mówi Paweł Urbaniak członek Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii „Perun” i organizator prac porządkowych na terenie Stalagu.
Na terenie dawnego obozu jenieckiego cześć lotnikom zestrzelonym podczas działań wojennych nad Europą oddawali przedstawiciele parlamentarzystów, władz samorządowych, żołnierze, członkowie grup rekonstrukcyjnych i mieszkańcy okolicznych miejscowości.
- Już w latach osiemdziesiątych przyjeżdżali tutaj ludzie, stawiali znicze, chociaż bardzo nie podobało się to ówczesnym władzom. Dzięki takim osobom, jak Zygmunt Wujek, artysta, który wykonał pomnik czy nieżyjący już mec. Stanisław Lachowicz pamięć o tym miejscu trwała. Apeluję do młodych ludzi, by pamiętali. Bo nie byłoby wolnej Polski, gdyby nie ci, którzy także walcząc na niebie oddali swoje życie - mówiła senator Grażyna Anna Sztark.
W uroczystościach wzięła udział Orkiestra Wojskowa Sił Powietrznych z Koszalina. Wartę honorową pod pomnikiem wystawił 8. Koszaliński Pułk Przeciwlotniczy, harcerze i przedstawiciele grup rekonstrukcyjnych.
Po uroczystościach na terenie obozu w Szkole Podstawowej w pobliskim Dobrowie można było obejrzeć mini-wystawę, na której zgromadzono pamiątki po lotnikach oraz znaleziska, pozyskane podczas prac porządkowych.
Stalag Luft IV Gross Tychow założony został w kwietniu 1944 r. jako filia obozu jenieckiego w Żaganiu. W szczytowym momencie przebywało tu nawet 9,5 tys. jeńców. Obóz był przeznaczony dla lotników zestrzelonych podczas działań nad Europą. Według obozowej ewidencji, na dzień 1 stycznia 1945 r. w obozie przebywało 8708 Amerykanów, 902 lotników RAF i 132 Rosjan. Wśród Brytyjczyków z RAF byli m.in. Kanadyjczycy, Australijczycy, a także 58 Polaków.