Papież jest bardzo zajętym człowiekiem, ale nie aż tak, żeby nie spotkać się ze swoimi braćmi biskupami. Rozmowy z poszczególnymi grupami trwały nawet ponad godzinę.
Rozmowa była bardzo otwarta. Czuje się, że papież słucha, jest bardzo swobodny, serdeczny. Wszystko odbyło się w klimacie braterstwa. Na osobistą rozmowę była dosłownie chwila. Każdy z nas podchodził do ojca świętego, żeby uścisnąć mu rękę, a potem usiedliśmy wszyscy w półkolu i rozmawialiśmy już razem. Każdy mógł się odezwać. Poruszaliśmy naprawdę wiele tematów. Człowiek wychodzi z takiego spotkania podbudowany – mówił bp Edward Dajczak po spotkaniu z Franciszkiem, w którym brali udział biskupi metropolii szczecińsko-kamieńskiej, gdańskiej i warmińskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.