W cztery oczy z Franciszkiem

Papież jest bardzo zajętym człowiekiem, ale nie aż tak, żeby nie spotkać się ze swoimi braćmi biskupami. Rozmowy z poszczególnymi grupami trwały nawet ponad godzinę.

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 07/2014

dodane 13.02.2014 00:00
0

Rozmowa była bardzo otwarta. Czuje się, że papież słucha, jest bardzo swobodny, serdeczny. Wszystko odbyło się w klimacie braterstwa. Na osobistą rozmowę była dosłownie chwila. Każdy z nas podchodził do ojca świętego, żeby uścisnąć mu rękę, a potem usiedliśmy wszyscy w półkolu i rozmawialiśmy już razem. Każdy mógł się odezwać. Poruszaliśmy naprawdę wiele tematów. Człowiek wychodzi z takiego spotkania podbudowany – mówił bp Edward Dajczak po spotkaniu z Franciszkiem, w którym brali udział biskupi metropolii szczecińsko-kamieńskiej, gdańskiej i warmińskiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy