Przez dekadę najsławniejszy szpieg czasów PRL służył w kołobrzeskich jednostkach. Tu mieszkał z żoną i synami, tu się uczył, tu zdał maturę.
Ze zdjęcia na świadectwie maturalnym z roku 1960, wydobytym z archiwum LO im. Mikołaja Kopernika w Kołobrzegu, patrzy jeszcze nie pułkownik, ale dopiero kapitan. To jednak ten sam superagent Ryszard Kukliński, który w tych dniach, w 10. rocznicę śmierci, powrócił do debaty publicznej dzięki filmowi „Jack Strong” Władysława Pasikowskiego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.