Malwina Malinowska, Michał Tuszyński-Sikora i Mateusz Wasilewski to zwycięzcy etapu diecezjalnego Olimpiady Teologii Katolickiej.
Pod koniec kwietnia Malwina razem z kolegami z Koszalina: Michałem Tuszyńskim-Sikorą z I LO im. St. Dubois i Mateuszem Wasilewskim z I LO im. W. Broniewskiego będzie reprezentować diecezję podczas zmagań ogólnopolskich.
A jest o co powalczyć. Oprócz atrakcyjnych nagród udział w finale premiowany jest również indeksami uczelni wyższych, oferujących miejsca na różnych, nie tylko teologicznych, kierunkach. Jak podkreślają uczestnicy, indeks jest jednak tylko miłym dodatkiem do innych korzyści, które można wynieść z udziału w Olimpiadzie Teologicznej.
- Bardzo bliski stał mi się ks. Jerzy Popiełuszko. To zasługa olimpiady, bo raczej nie sięgnąłbym po książki o nim. Jego postawa i ufność Bogu może być wzorem na każdy dzień, zwłaszcza dzisiaj, w świecie, w którym powiedzenie w gronie rówieśników, że jest się wierzącym, może być nie lada wyzwaniem - zauważa Mateusz Wasilewski.
Postać bł. ks. Popiełuszki jako wzoru dla dzisiejszej młodzieży wymieniało wielu z uczestników konkursu. - Kiedy ks. Jerzy został zamordowany, w naszej diecezji przebywał kard. Józef Glemp. Pamiętam atmosferę sprawowanej w Kołobrzegu liturgii, podczas której dotarła do nas informacja o śmierci ks. Jerzego i gromadzące się tłumy przy warszawskim kościele pw. św. Stanisława Kostki, gdzie duszpasterzował. Mieliśmy świadomość, że jesteśmy świadkami męczeństwa, oddania życia za wiarę, za Kościół i za ojczyznę - mówił bp Krzysztof Zadarko, który wręczał olimpijczykom nagrody i dyplomy.
Gratulując wysiłku włożonego w przygotowania, życzył młodym, by święci i błogosławieni męczennicy Kościoła byli ich orędownikami. - Jeśli podczas przygotowań do konkursu spotkaliście osobę, której świadectwo wam zaimponowało, poruszyło, to trzymajcie się jej, a na pewno doprowadzi was do Jezusa Chrystusa. Niekoniecznie przez męczeństwo, ale z całą pewnością wprost do Niego - dodał.