Dla jednych szczęście to wygrana w totka, dla innych oszałamiająca kariera. A przynajmniej tak się wydaje tym, którzy mają tego typu pragnienia.
W tym numerze opowiadamy o innych szczęściarzach. Takich jak podopieczne bobolickich pallotynek, dla których pełnia szczęścia to miejsce, w którym są bezpieczne i kochane. Albo takich jak Mirka i Jarek, którzy dopiero tracąc szczęście, odkryli, że je mieli. Teraz pomagają innym w walce o to, co najważniejsze. Bo najczęściej do bycia szczęśliwym potrzebna jest… właściwa perspektywa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.