Pod hasłem „Czytanie łączy pokolenia” rozpoczął się ogólnopolski Tydzień Bibliotek. W Białogardzie zainaugurowano go czytaniem bajek w parku.
To jedna z pierwszych imprez, które bibliotekarze przygotowali dla mieszkańców miasta. Dzisiaj w parku Orła Białego zachęcali do czytania i słuchania bajek. W rolę lektorów wcielili się młodsi i starsi użytkownicy białogardzkiej biblioteki, którzy przekonywali najmłodszych białogardzian, że warto sięgać po książki.
- Takie akcje mogą pomóc maluchom i przekonać do czytania. Mnie wprawdzie w dzieciństwie czytano na głos, ale znacznie bardziej wolę robić to sama - zapewnia Kasandra Miszkin, szóstoklasistka. Dlaczego? - Książka jest lepsza niż komputer czy telewizor, bo uruchamia wyobraźnię - wyjaśnia młoda miłośniczka książek i jak dodaje, to stereotyp, że młodzi ludzie nie czytają.
W Białogardzie zdają się to potwierdzać biblioteczne statystyki.
- Mamy dwie bardzo duże grupy czytelników: najmłodszych, począwszy od przedszkola po uczniów liceum oraz emerytów, czyli osób mających nieco więcej czasu, który mogą przeznaczyć na czytanie - zauważa Dariusz Florek, dyrektor Białogardzkiej Biblioteki Publicznej.
- Najgorzej wypadają trzydziesto- i czterdziestolatkowie. A to przecież od nich w dużej mierze zależy, czy będą czytać ich dzieci. Dlatego przez wszelkie akcje, które kierujemy do najmłodszych w przedszkolach czy szkołach, staramy się też dotrzeć do ich rodziców. I są już takie efekty, że to właśnie dziecko przyprowadza do biblioteki mamę czy tatę, którzy zakładają własne karty biblioteczne albo… korzystają z kart swoich pociech - mówi dyr. Florek.
- Czytelnictwo miało swoje wzloty i upadki. Był taki moment, że czytelnie świeciły pustkami, bo komputery zrobiły swoje. Myślę jednak, że teraz idzie ku lepszemu - zauważa Mirosława Bagińska, białogardzka bibliotekarka z wieloletnim stażem.
Żeby jednak rosły nowe pokolenia czytelników, do lektury muszą dzieci zachęcać dorośli.
- Najlepszym przykładem jest widok dorosłych z książką w ręku. Kiedy do biblioteki przychodzi po książkę babcia z wnuczkiem, mama czy tata z pociechą, dziecko także chce coś wypożyczyć dla siebie. Jak to mówią: jak się zasieje ziarno, będzie się miało zboże. Dlatego staramy się zachęcać do książek nawet maluchy. Przez zabawę, konkursy, wizyty w przedszkolu - dodaje.
Podczas pokoleniowego czytania bajek z minikoncertami wystąpili również uczniowie białogardzkiej Szkoły Muzycznej.
W ramach Tygodnia Bibliotek w Białogardzie zaplanowano jeszcze m.in. spotkania dla dzieci i seniorów, bajkowy pokaz mody oraz akcję odjazdowy bibliotekarz, czyli rowerowy rajd bibliotekarzy przez miasto połączony z głośnym czytaniem książek.