Nie tylko na plażach i w kurortach pojawiają się latem ewangelizatorzy. Podobnie jak w poprzednich latach można ich spotkać w małych, wiejskich parafiach.
Kolejna edycja Ewangelizacji Wioskowej już trwa. W tym tygodniu ewangelizatorzy niosą Dobrą Nowinę do mieszkańców parafii w Byszynie. Przez osiem dni starają się dotrzeć do wszystkich wsi należących do wspólnoty parafialnej.
- Przed południem bawimy się z dziećmi, a po południu stukamy do wszystkich drzwi, zapraszamy do wspólnej modlitwy i na wieczorną Mszę św. - wyjaśnia ks. Radosław Siwiński, pomysłodawca i koordynator akcji.
Wszystko po to, by na nowo obudzić do wiary mieszkańców tych terenów, do których nie docierają inne propozycje ewangelizacyjne.
- Proboszcz wiejskiej parafii, mając pod opieką kilka filii i bez liku obowiązków, musi zadbać przede wszystkim o sakramenty. Nie jest w stanie dotknąć ewangelizacyjnie tych wszystkich, którzy się zgubili, bo nie starczy mu ani czasu, ani sił - dodaje ks. Radek.
- Nie ma chyba takiej parafii, która nie potrzebuje pobudzania, ale na terenach wiejskich to szczególnie istotne - przyznaje ks. Grzegorz Marciszewicz, proboszcz parafii w Byszynie, którą odwiedza właśnie ewangelizacyjna ekipa. - Chociaż taka mała wspólnota ma niewątpliwie swoje zalety, bo wszyscy się znamy i łatwiej o rozmowę niż w dużej miejskiej parafii, ale ma też swoje ograniczenia. Przyda się każda pomoc - dodaje.
- To bardzo dobry pomysł, bo rzeczywiście z wiarą i praktykami religijnymi bywa różnie. Ewangelizatorzy pokazują nam trochę inne oblicze Kościoła: bardzo żywego, rozśpiewanego i pełnego radości. To z pewnością pomoże, chociażby skłoni do refleksji nad swoją relacją z Panem Bogiem - przyznają mieszkanki Rogowa, niewielkiej wsi należącej do byszyńskiej wspólnoty.
Ewangelizatorzy odwiedzili już parafię w Żelichowie. Do niedzieli będą posługiwać w Byszynie, a kolejne ekipy odwiedzą jeszcze Strączno, Tuczno, Gwdę Wielką, Suliszewo, Rzeczycę i Dretyń.