Pruska piechota, żołnierze kampanii wrześniowej, warszawscy powstańcy, a nawet średniowieczni tkacze stawili się, by ratować zabytkową świątynię.
Akcja się rozrasta, impreza przyciąga coraz więcej ludzi nie tylko z okolicy, a nasz kościół robi się sławny – cieszy się Łukasz Gładysiak, który po raz drugi ściągnął do niewielkiej wsi w gminie Polanów swoich przyjaciół – rekonstruktorów na wielką historyczną biesiadę. Zarażeni pasją, z jaką historyk ruszył na pomoc gotyckiej świątyni, postanowili także włączyć się w akcję zbierania funduszy potrzebnych na jej remont.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.