Kard. Kazimierz Nycz w Szczecinku przewodniczył dziś Mszy św. dziękczynnej. Hierarcha przyjechał do swojej dawnej diecezji na zaproszenie Kronospanu.
Fabryka płyt drewnopochodnych świętuje ćwierćwiecze istnienia. Kulminacyjnym punktem obchodów jubileuszowych była dzisiejsza Msza św. w szczecineckim kościele Mariackim.
- W wielkiej historii świata i historii tego miasta, którą pisze Bóg i człowiek, jest ćwierć wieku tego zakładu. To historia setek ludzi, historia, która będzie dopisywana. Tym, którzy urodzili się 25 lat temu wydaje się, że tak było zawsze. A nie było. W chwili, kiedy ludzie tracili zbyt wiele pojawiliście się państwo tutaj na tej wcale nie prostej ziemi. Chcemy to dzisiaj świętować i dziękować - mówił na rozpoczęcie Eucharystii bp Edward Dajczak.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.
- „Wszystko ma swój czas” - tymi słowami Kohelet wprowadza nas w głębszą refleksję nad sensem naszego życia. Chodzi o to, by umieć zastanowić się nad tym wszystkim, co czynimy w Bożej winnicy i postawić sobie pytania o sens tego, co się robi. Wszelka przedsiębiorczość człowieka ma sens wtedy, kiedy jest odniesiona do człowieka i jego godności – mówił w homilii kard. Nycz.
Kronospan to obecnie największy pracodawca w regionie, który przez 25 lat istnienia wpisał się w krajobraz Szczecinka.
- To był trudny czas. Ludzie nie mieli pracy, popadały PGR-y. Wtedy powstała ta firma, za którą dziś dziękujemy. Ma swój czas dziękczynienia, przede wszystkim za to, co jest służbą dla innych ludzi. Nie tylko przez produkt, z którego ludzie korzystają, ale przez pracę, którą ten zakład daje – podkreślał hierarcha.
Hierarcha pobłogosławił krzyż ofiarowany przez Kronospan do powstającej kaplicy Karolina Pawłowska /Foto Gość Jak zauważył brak pracy jest wielkim problemem społecznym nie tylko ze względu na niemożność utrzymania siebie i rodziny, ale także brak sensu życia.
- Wszyscy doskonale wiemy, co to znaczy być człowiekiem pozbawionym pracy. Jak wielkim upokorzeniem dla człowieka jest, gdy nie może utrzymać swojej rodziny, bo nie ma pracy. Dlatego dzisiaj dziękuję Panu Bogu i ludziom, że ten wymiar społeczny przedsiębiorczości, społeczny wymiar miłości bliźniego może być realizowany w tym mieście – dodał.
Hierarcha wrócił również do wydarzenia sprzed niecałej dekady, gdy jeszcze był ordynariuszem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
- Pamiętam jak z kard. Schönbornem odprawialiśmy Mszę św. po pożarze w Kronospanie i dziękowaliśmy Bogu, że w tym nieszczęściu nikomu nic się nie stało. Także tamto wydarzenie włączam w tę świętą Eucharystię, aby dobry Bóg błogosławił i wspierał na następne lata istnienia zakładu, który służy ludziom tego miasta – życzył kard. Nycz.
Kronospan to największy pracodawca w regionie, zatrudniający ponad 1000 osób. W tym roku przegrał proces z kilkoma mieszkańcami Szczecinka związany z immisją pyłów i nieprzyjemnych zapachów na ich posesje. W porozumieniu z miastem firma zobowiązała się w ciągu kilku lat wyeliminować wszelkie uciążliwości związane z produkcją.