- Godzina spędzona blisko Jezusa to nigdy nie jest czas stracony - przekonują młodzi świdwinianie, którzy wzięli udział w sobotnim czuwaniu.
Zachęcał do włączenia się w wielkie dzieło głoszenia Ewangelii poprzez modlitwę.
- Patronką misji jest św. Teresa od Dzieciątka Jezus, zakonnica, która nigdy nie opuściła klasztoru. Wystarczy jedno Ojcze nasz, jedno Zdrowaś Maryjo za misjonarzy, za ludzi, którzy tam pracują i głoszą Boga. Nawet nie wiecie, jak wielką moc ma modlitwa, jak bardzo może zmieniać świat. Na misjach zwykle nie jest łatwo, nieraz przychodzi taki moment, kiedy po ludzku ma się wszystkiego dosyć, człowiek zastanawia się, po co to wszystko. Wtedy jedynym źródłem siły jest moc pochodząca z modlitwy tych, którzy proszą za misjonarzami - przekonywał ks. Marcin.
- Czy macie taką wiarę, żeby stanąć obok chorego i powiedzieć: „W imię Jezusa Chrystusa mówię ci: wstań” i wierzyć, że Bóg tego dokona? W Afryce takie rzeczy się dzieją. Tam ludzie, jeśli wierzą, to na całej linii. Nie zostawiają sobie marginesu niewiary. Jeśli mam iść za Chrystusem, to idę, nawet jeśli miałoby mnie to kosztować życie. Każdy z was jest do tego zdolny. Kiedy podejdziecie za chwilę do monstrancji i popatrzycie na Jezusa, to uświadomcie sobie, że to jest Bóg, prawdziwy, żywy, którego możecie dotknąć. Skoro On jest wszechmocny, a ty jesteś jego narzędziem, to nie ma rzeczy niemożliwych. To od was zależy, jak blisko Niego będziecie – zachęcał duszpasterz.
Kulminacyjnym punktem czuwania była adoracja, podczas której każdy mógł podejść blisko do Pana Jezusa w monstrancji. Dla wielu młodych uczestników spotkania był to bardzo poruszający moment.
- To najważniejszy punkt: indywidualne, osobiste spotkanie z Jezusem. Bardzo czekam na takie chwile, kiedy jest to możliwe, żeby podejść tak bardzo blisko. Może nawet czasami sobie tego nie uświadamiam, ale bardzo za tym tęsknię i potrzebuję - mówi Małgosia Skrzyniarz, która przyjechała na czuwanie do Świdwina z pobliskiego Sławoborza.
- Dzisiejsza konferencja mocno przypomniała nam o tym, że są ludzie, dla których takie spotkanie jest czymś nie do przecenienia. My jesteśmy zaganiani, próbujemy coś zdobyć i osiągnąć, a w tym pędzie zapominamy o Bogu. Warto więc na chwilę się zatrzymać i pobyć tylko z Nim - dodaje studentka.
Modlitewne spotkania w świdwińskiej parafii pw. św. Michała Archanioła odbywać się będą cyklicznie raz w miesiącu.