Pierwsze poletko żonkili, które wiosną mają być rozdane darczyńcom wspomagającym koszalińskie hospicjum, zostało obsadzone przez uczniów Europejskiego Centrum Edukacji w Koszalinie.
Wolontariusze posadzili cebulki na rabacie przed szkołą. Teraz sadzą, a na wiosnę ruszą z naręczami kwiatów zbierać datki na rzecz koszalińskiego hospicjum im. Maksymiliana Kolbego.
- Żeby coś mogło urosnąć, najpierw musi być posadzone - powiedział Wojciech Gliński, dyrektor hospicjum. - Żonkile sadzi się jesienią, by zakwitły wczesną wiosną. Wtedy rusza nasza akcja Pola Nadziei. Zanim ruszymy na ulice, dzisiaj nasze miejsce jest tutaj, przy rabatach.
Akcja Pola Nadziei ma głębszy wymiar, niż obniżanie kosztów zakupu kwiatów w hurtowniach. - Poza tym że na wiosnę zbieramy pieniądze na rzecz hospicjum, uwrażliwiamy społeczeństwo na to, że na tym świecie są takie placówki jak hospicja, że są osoby nieuleczalnie chore, które potrzebują realnej pomocy - powiedział W. Gliński.
- Już wcześniej brałem udział w akcjach wolontariatu organizowanych przez szkołę, takich jak roznoszenie ulotek i zbieranie żywności - mówi Mirek Tutkowski. - Tym razem zgłosiłem się na akcję sadzenia żonkili. Chcę pomóc ludziom w hospicjum, chociaż… nie znam ich, nigdy tam nie byłem.
Atmosfera przy rabacie jest wesoła, młodzi pomagają sobie: jeden trzyma koszyk, drugi sadzi, trzeci okopuje.
- Nigdy nie robiłem niczego w ogródku, moi rodzice nie mają działki, gdzie mógłbym nabrać wprawy - komentuje Mirek. - Ale… nie jest trudno, przeciwnie, całkiem przyjemnie. A przy okazji integruję się z uczniami innych klas, którzy tak jak ja zgłosili się do wolontariatu.
Tegoroczna akcja tym różni się od poprzednich, że zamiast na terenie należącym do hospicjum, młodzież sadzi cebulki przy swoich szkołach. Koordynatorka wolontariatu Teresa Krzysztofiak przyznaje, że wynikło to z konieczności, ponieważ na wiosnę na terenie do tej pory obsadzanym żonkilami ruszy rozbudowa hospicjum. Jednak ta zamiana miejsc może przynieść jeszcze więcej dobra. - Przechodząc codziennie rano do szkoły, uczniowie będą pamiętać o naszym hospicjum i osobach cierpiących. A na wiosnę, kiedy kwiaty zakwitną pod ich szkołą, tym chętniej włączą się w akcję Pól Nadziei.
Akcję sadzenia żonkili przeprowadzą niebawem także inne koszalińskie szkoły oraz przedszkole.