Słupscy nauczyciele i pracownicy oświaty powierzeni św. Józefowi.
W Słupsku w parafii św. Józefa Oblubieńca nauczyciele, wychowawcy, pracownicy administracji żłobków, przedszkoli, wszystkich poziomów szkół, uczelni wyższych oraz wszelkich innych placówek oświatowych spotkali się z bp Edwardem Dajczakiem.
Powodem spotkania była 9-miesięczna nowenna przygotowująca parafię św. Józefa Oblubieńca do jubileuszu jej 25-lecia. W tym miesiącu przygotowań modlitwą objęci byli zwłaszcza nauczyciele i pracownicy oświaty.
Bp Dajczak skorzystał z okazji i postanowił kuć żelazo póki gorące - umówił się ze słupskimi pedagogami na rekolekcje wielkopostne.
- Jakie dni będą dla was najbardziej dogodne? - dopytywał podczas poczęstunku po Eucharystii. - W jakich godzinach możecie przyjść? - Głosy były podzielone, ale w końcu wybrano odpowiedni termin.
Podczas homilii bp Dajczak postawił nauczycielom za wzór św. Józefa.
- Przez wieki nie dotarło do nas ani jedno jego słowo. Widocznie Bóg chciał nam pokazać coś zupełnie innego. Św. Józef, kiedy trzeba było uciekać do Egiptu lub wrócić po śmierci Heroda z powrotem do Palestyny, po prostu wziął Jezusa i Maryję, i wrócił. Ani razu Pismo Święte nie podaje, by dyskutował - podpowiadał biskup jak postępować.
- Św. Józef to człowiek odwagi i czynu, taki który - pod natchnieniem Boga - przekracza granice ludzkiej logiki. Przypomina nam, że jest coś ważniejszego niż to, co ludzki umysł potrafi wymyślić. A przecież wiemy z historii, że ludzkie pomysły, nawet te wybitne, nie zawsze prowadzą do szczęścia, nie zawsze dają ludziom chleb - podsumował biskup. Zachęcał też, by próbować być podobnym do św. Józefa. - Być tak opiekuńczym jak on, być tak bardzo nie dla siebie. I być tak uległym Bogu. To ważne, ponieważ jesteśmy powołani do tego, byśmy podtrzymywali i osłaniali tych, którzy zostali nam powierzeni.
Po Komunii wyśpiewano uroczysty Akatyst ku czci św. Józefa, a następnie wszystkich nauczycieli i pracowników oświaty bp E. Dajczak zawierzył opiece św. Józefa.