Choć do diecezjalnej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę jeszcze ponad 7 miesięcy, księża przewodnicy spotkali się na podsumowaniu tegorocznego wydarzenia. Wyciągnęli też wnioski na przyszły rok.
W parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika w Koszalinie zebrali się bp Edward Dajczak, księża z diecezji oraz gospodarz, a zarazem kierownik pielgrzymki, ks. Tadeusz Kanthak.
Przedyskutowano dwa wydarzenia: najpierw bardziej odległe w czasie, czyli pielgrzymkę w roku 2016, następnie pielgrzymkę w najbliższe wakacje.
Pierwszym postawionym pytaniem było: czy idziemy jako pielgrzymka na Światowe Dni Młodzieży 2016? Odpowiedź była jednogłośna: tak. Dlatego konieczne stało się rozważenie zmiany terminu pielgrzymki pieszej, by dostosować go do wydarzeń w Krakowie. Rozważano wyruszenie ze Skrzatusza 15 lipca 2016 roku, by dojść do Częstochowy 27 lipca. Potem młodzi, po oficjalnym rozwiązaniu pielgrzymki, mogliby dojechać na centralne uroczystości ŚDM w Krakowie. Sprawa nie jest przesądzona, wymaga jeszcze wielu ustaleń.
Drugim tematem była piesza pielgrzymka w roku 2015. Potwierdzono, że w odróżnieniu od lat ubiegłych, pielgrzymka nie wyruszy promieniście z miast naszej diecezji, by spotkać się w Skrzatuszu, lecz pielgrzymi dojadą do Skrzatusza indywidualnie, by tam rozpocząć wspólną drogę. Nie jest to projekt pionierski, ponieważ u początków istnienia pielgrzymki koszalińsko-kołobrzeskiej wyruszano do Częstochowy dopiero ze Skrzatusza.
Bp Dajczak i księża przewodnicy widzieli potrzebę większej ilości księży i sióstr zakonnych w grupach pielgrzymkowych oraz zainteresowania pielgrzymką większej ilości diecezjan. Zgodnie stwierdzono, że najskuteczniejszym zaproszeniem na pielgrzymkę jest to powiedziane osobiście. Dawano pozytywne przykłady namówienia na pielgrzymkę 2 parafian, by z każdym kolejnym rokiem było ich więcej.