Spotkanie bożonarodzeniowe nie pozwala zapomnieć, że powodem czuwania przy konającym jest miłość.
Wasza obecność jest duchowym wsparciem dla pacjentów. To dla nich forma terapii – przywitał zebranych dyrektor Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego Wojciech Gliński. Rozumie to dobrze Anna Myk, udzielająca się w koszalińskim hospicjum od 20 lat. – Przed laty ciężko chorowała moja teściowa. „Dlaczego znów idziesz do hospicjum – dziwiła się – masz je w domu”. Odpowiadałam: „Potrzebuję nauczyć się tobą opiekować” – wspomina A. Myk, obecnie członkini Stowarzyszenia Hospicjum.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.