Jej ślady prowadzą do chorych

Spotkanie bożonarodzeniowe nie pozwala zapomnieć, że powodem czuwania przy konającym jest miłość.

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 03/2015

dodane 15.01.2015 00:15
0

Wasza obecność jest duchowym wsparciem dla pacjentów. To dla nich forma terapii – przywitał zebranych dyrektor Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego Wojciech Gliński. Rozumie to dobrze Anna Myk, udzielająca się w koszalińskim hospicjum od 20 lat. – Przed laty ciężko chorowała moja teściowa. „Dlaczego znów idziesz do hospicjum – dziwiła się – masz je w domu”. Odpowiadałam: „Potrzebuję nauczyć się tobą opiekować” – wspomina A. Myk, obecnie członkini Stowarzyszenia Hospicjum.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy