Choć na co dzień zajmują się tym samym – służą Bogu i ludziom – bywa, że w różnych językach, a nawet obrządkach.
Zakonnice z pracujących w Koszalinie zgromadzeń z zapałem odpowiedziały na zaproszenie sióstr kustoszek szensztackiego sanktuarium. Każda z nich przywędrowała na Górę Chełmską z kolędą. Kolędowały nie tylko tradycyjnie, po polsku. Pochodzące z Filipin siostry szpitalne Miłosierdzia przyniosły ze sobą kolędy w języku angielskim i włoskim, zaś siostry służebnice Najświętszej Maryi Panny – ukraińskie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.