Kolejnym miastem, w którym trwa modlitwa o jedność chrześcijan jest Słupsk. Dziś w parafii św. Maksymiliana Kolbego została odprawiona Mszy św. w tej intencji.
Liturgii przewodniczył ks. prof. Janusz Bujak, diecezjalny referent ds. ekumenizmu, zaś koncelebrowali - proboszcz ks. Lucjan Huszczonek oraz wikariusz ks. Robert Stwora.
Obecny był także ks. Sebastian Niedźwiedziński z Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego. Przybyły również siostry zakonne i członkowie grup parafialnych.
Ks. Bujak zaznaczył w kazaniu, że Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan jest czasem, w którym chrześcijanie różnych wyznań chcą mówić nie o tym, co ich dzieli, lecz łączy. Jako pierwszy wymienił Chrzest św. i przypomniał, że w 2000 roku Kościół Rzymskokatolicki oraz 7 wspólnot skupionych w Polskiej Radzie Ekumenicznej podpisały deklarację uznającą Chrzest św. udzielany przez każdy z tych Kościołów.
- Drugim wymiarem, który łączy chrześcijan jest Dzień Pański, niedziela. Przedwczoraj, we wtorek, Kościół Rzymskokatolicki w osobie bp Gądeckiego oraz przedstawiciele 7 Kościołów z Polskiej Rady Ekumenicznej podpisali dokument, w którym zachęcają wiernych, pracodawców, rządzących do tego, by nie zapominać o wartości Dnia Pańskiego - powiedział ks. Bujak.
Dodał, że trzecim wymiarem łączącym chrześcijan jest męczeństwo. - Gdy w dzisiejszych czasach mają miejsce ataki na ludzi wierzących w Chrystusa, często giną obok siebie chrześcijanie różnych wyznań. W męczeństwie więc jesteśmy jedno, niezależnie od wyznania.
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, przygotowany w tym roku przez chrześcijan w Brazylii, za hasło wziął słowa Jezusa skierowane do Samarytanki „Daj mi pić”. - Chrystus zachęca nas, abyśmy wzbudzili w swoich sercach pragnienie jedności Kościoła, aby nas ten podział bolał; abyśmy pragnęli, by szybko nastała jedna owczarnia i jeden pasterz - zachęcał ks. Bujak.
Ks. Sebastian Niedźwiedziński na koniec Mszy św. powiedział, o przykazaniu wzajemnej miłości w Kościele. - Chociaż różnice między wyznaniami istnieją, to jednocześnie trwa modlitwa, by przezwyciężyć grzech podziału. Zawsze możemy okazywać sobie miłość, podawać sobie rękę - powiedział duchowny. - Stając wspólnie do modlitwy Pańskiej, Ojcze nasz, odczuwamy jedność Kościoła, jedność wszystkich braci w Chrystusie.