Bliżej nieba lepszy widok

Duchowość. Sadza, trujące dymy, niebezpieczna wspinaczka. Piękne widoki, satysfakcja, radość z powrotu do domu. Oto blaski i cienie zawodu kominiarza. A może tak naprawdę w tej historii chodzi o coś jeszcze?

0m 53s

Wkominie można znaleźć różne rzeczy: kawałki cegieł, gniazda ptaków czy śmieci. Bywa, że trafi się znalezisko nietypowe. – Pracując kiedyś z synem przy jednym kominie, znalazłem specjalną fajkę, coś jakby sziszę, która służy do palenia tytoniu. Nie mam pojęcia, skąd się tam wzięła – zastanawia się Eugeniusz Zarębski, mistrz kominiarstwa ze Szczecinka. Pan Eugeniusz, w zawodzie już prawie od 40 lat, zakłada na głowę szapoklak i szeroko się uśmiecha. Kiedy z żoną i synem, który u niego terminuje, opowiadają o swojej pracy, ich słowa są nieraz zaskakujące... jak szisza w kominie.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5