Dziewięć czuwań, dziewięć miast, Setki młodych. Wchodzą do kościołów i od razu zgadują, że to, co widzą, to nie jest zwykła dekoracja.
Główna nawa kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP w Połczynie-Zdroju nie jest długa. Wystarczy kilkanaście kroków, by dotrzeć do prezbiterium. W kołobrzeskiej bazylice trwa to nieco dłużej, ale nie to jest ważne. Tego wieczoru ważny jest krzyż, ustawiony u progu ołtarza, a raczej brama światła. Ci, którzy wyszli na środek nawy, by przejść tą niezwykłą trasą, nie spieszą się. Idą w skupieniu. Po drodze losują karteczkę. Za ciemno, by ją odczytać. Podchodzą do ołtarza. Na nim oświetlony Najświętszy Sakrament. To tu jest właściwe światło na odczytanie tego, co Bóg, ręką św. Faustyny Kowalskiej, napisał ludziom. „Pragnę być żywym odbiciem Ciebie, o Panie” – przebiega ktoś wzrokiem swoją karteczkę. Wokół klęczy wielu młodych. Patrzą na Hostię.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.