Jezus szedł na Golgotę wśród miejskiego zgiełku Jerozolimy. Dzisiaj mija banki, kina, supermarkety. Uliczne nabożeństwa Drogi Krzyżowej stają się coraz bardziej popularne.
Na co dzień nikt nie klęka przed zakładem fryzjerskim, czy kioskiem z gazetami. Widok kilku tysięcy ludzi na najbardziej ruchliwej ulicy Koszalina, którzy śpiewając: „Któryś za nas cierpiał rany”, idą za krzyżem, na wielu robił wrażenie... różne. „Jezus wyszydzony, opluty, cierniem ukoronowany, poraniony staje przed ludem. Staje też dziś przed nami. Kochający każdego mieszkańca tego miasta Jezus staje w tej stacji i czeka. Wielu to zlekceważy, wielu zdenerwuje się, że historia skazańca z Nazaretu zablokuje im drogę. A my, jak odpowiemy?” – usłyszeli uczestnicy nabożeństwa w rozważaniach do jednej ze stacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.