Bp Dajczak o szoku Niedzieli Palmowej

Ewangelią o wjeździe Jezusa do Jerozolimy Niedziela Palmowa rozpoczęła Wielki Tydzień Męki i Zmartwychwstania Jezusa.

Bp ordynariusz Edward Dajczak na schodach swojego domu poświęcił palmy, a potem wierni w procesji udali się do katedry, gdzie uroczyście odśpiewano drugą Ewangelię - Męki Pańskiej według św. Marka.

Jak co roku Niedziela Palmowa ściąga do kościołów więcej katolików niż w zwykłe niedziele roku liturgicznego. Co jest tego powodem?  Czy Niedziela Palmowa kojarzy się jeszcze katolikom z prawdziwymi wydarzeniami sprzed 2000 lat, czy pozostała już tylko warstwa tradycyjna - kolorowe palmy, z którymi idą do kościoła?

- Jeśli ktoś przeżywa te tradycyjne chwile z wiarą, to dla niego jest to prawdziwa Niedziela Palmowa - tłumaczy biskup Edward Dajczak. - Ona ma swoją dramaturgię liturgiczną: między pierwszą Ewangelią będącą opisem wjazdu Jezusa do Jerozolimy, odczytywaną w momencie poświęcenia palm, a Ewangelią Męki Pańskiej, czytaną w trakcie liturgii Mszy św., umiejscawia się szokujący wręcz skok. Szokujący, ale bardzo prawdziwy, ponieważ między wołaniem „Hosanna”, a „na krzyż z Nim” jest nieduża przestrzeń. To sprawia, że Niedziela Palmowa staje się lekcją niezwykłą. Jest sygnałem dla człowieka, że bardzo łatwo jest wykrzyczeć pieśń chwały, poddać się niosącym emocjom, a potem, również w tłumie, równie łatwo jest dać się wprowadzić w skrajną postawę - wołania o śmierć. Ten tłum jest wokół nas w zasadzie niemal zawsze, bo choćby poprzez uczestnictwo w nieodłącznym dziś przekazie medialnym, jest się częścią tłumu odbiorców - powiedział biskup Dajczak.

- Dla niektórych przeżyciem Niedzieli Palmowej pozostaną jedynie palmy i ogólnie wiosenna atmosfera - przyznał - ale są i tacy, dla których będzie ona chwilą refleksji o człowieku, który wpada ze skrajności w skrajność szybciej niż mu się zdaje. Dlatego więc liturgiczny układ Niedzieli Palmowej, tak trafnie nas opisujący, jest zarazem potwierdzeniem i ostrzeżeniem, żeby uważać na to, co się chce wykrzyczeć.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..