Ponad 400 osób wzięło udział w czuwaniu modlitewnym w stolicy diecezji.
Przez kilka godzin wierni z różnych koszalińskich parafii czuwali na modlitwie w kościele pw. Ducha Świętego.
W spotkaniu wzięły udział koszalińskie wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, a także przedstawiciele innych ruchów i stowarzyszeń z różnych parafii.
- Chcieliśmy spędzić ten wieczór na modlitwie, aby prosić Boga o umocnienie naszej wiary - mówi ks. Rafał Pernal, wikariusz w parafii pw. Ducha Świętego, odpowiedzialny za wspólnotę Odnowy.
Organizatorzy przewidzieli czas na modlitwę spontaniczną, prowadzoną adorację Najświętszego Sakramentu, konferencję tematyczną, modlitwę wstawienniczą i Eucharystię.
Konferencję o znaczeniu tzw. chrztu w Duchu Świętym wygłosił ks. Krzysztof Kowal, kapłan diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, który przez wiele lat był misjonarzem w Rosji, a także dyrektorem Caritas w Gruzji.
Ks. Kowal zwrócił uwagę na jedność między sakramentami Kościoła, a chrztem w Duchu Świętym. Przypomniał, że w sakramencie chrztu i bierzmowania każdy wierny otrzymuje wszystkie dary Ducha Świętego, więc w tym sensie modlitwa o wylanie Ducha Świętego nie dodaje nic nowego. Jest jednak pomocna w tym, aby otrzymane wcześniej dary ożywić i rzeczywiście z nich korzystać.
Po konferencji uczestnicy czuwania trwali przed Najświętszym Sakramentem. Po adoracji odbyła się modlitwa wstawiennicza z nałożeniem rąk, którą prowadzili wszyscy obecni na czuwaniu kapłani.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Edward Dajczak. W homilii zwrócił uwagę na znaczenie jedności w Kościele.
- Często w naszym myśleniu o Duchu Świętym popełniamy błąd widząc Go, jako kogoś oddzielonego od Ojca i Syna. Ale przecież my czcimy jednego Boga, nie trzech. Duch Święty uczy nas oglądać Boga w tajemnicy Trójcy Świętej, która jest w nieustannym dialogu miłości. To jest obraz, który chciałbym dziś przywołać - mówił bp Dajczak.
Ordynariusz diecezji zwrócił uwagę, że jedność Trójcy Świętej jest wzorem dla jedności w Kościele. Przypomniał, że natchnienie Ducha Świętego nie oznacza działania po swojemu, w pojedynkę, ponieważ Duch Święty jest posyłany przez Ojca i Syna w ścisłej jedności z Nimi.
- Musimy pamiętać, że Kościół też jest tak stworzony, tzn. na wzór Trójcy z nieustannie posyłanym Duchem. Inaczej, istnieje niebezpieczeństwo, że to nasze myślenie, intuicje, emocje, będą bardziej decydujące niż wola Boga - przestrzegał biskup.
- Niezrozumienie Kościoła jest dziś widoczne na wielką skalę. Pamiętajmy, że poszczególne wspólnoty są częścią całości. Nie możemy dopuścić do zamknięcia się w grupie i rezygnacji z ewangelizacji, bo dobrze czujemy się razem, jak w towarzystwie wzajemnej adoracji. Może to nam wystarczy, ale to już nie jest Kościół - powiedział bp Dajczak.
- Trzeba sobie powtarzać: "Nie mogę być sam, nie ma Kościoła w pojedynkę, nie ma Chrystusa tylko dla mnie, nie ma przeżywania wiary we własnym światku. Nie ma takiego Kościoła" - dodał.
Jako przykład braku poczucia jedności Kościoła biskup przywołał akcję "Zegar uwielbienia", o której pisaliśmy TUTAJ.
- Do każdej parafii wysłałem plakat i prośbę, aby zadeklarować modlitwę w intencji diecezji. Mijają miesiące, a pustych godzin jest wciąż pełno. Jesteście tam? A jeżeli nie, to dlaczego? Ktoś powie: "Pomodlę się sam". Ale to nie jest Kościół. Kościół jest we wspólnocie - tłumaczył biskup.
Czuwania odbyły się także w wielu innych parafiach w diecezji.