Maszerującym dopisały nie tylko humory, ale także pogoda. Słońce zaświeciło nad wszystkimi, którzy chcieli powiedzieć swoje „tak” dla życia i rodziny.
Mówili je przede wszystkim swoimi nogami, przemierzając ulice Piły, ale nie zabrakło także świadectw o tym, co najcenniejsze.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.