Ulicami miasta już po raz drugi przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Tym razem uczestniczyło w nim ponad 400 osób.
Uczestnicy marszu spotkali się o godzinie 13 na Mszy św. w kościele pw. Miłosierdzia Bożego i stamtąd wyruszyli w kierunku kościoła oo. kapucynów.
Wałecki Marsz dla Życia i Rodziny był jednym z ponad 140, które pod hasłem "Rodzina - Wspólnota - Polska" przeszły ulicami miast w całej Polsce, w tym także w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
W wałeckim marszu uczestniczyło ponad 400 osób, które pragnęły pokazać przywiązanie do wartości rodzinnych i szacunku do życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.
- W marszu utworzyliśmy wielką rodzinę, dla której warto wyjść z domu, by ją promować i dać wyraz swoim poglądom. Chcieliśmy powiedzieć: "Stop ideologiom zatruwającym umysły i serca młodego pokolenia!" - mówi Łukasz Podgórski, przedstawiciel organizatorów.
Podczas marszu rozdawane były specjalne przypinki w postaci maleńkich stópek 10-tygodniowego dziecka, które symbolizują walkę o obronę życia ludzkiego od momentu poczęcia.
Najmłodszy uczestnik wałeckiego marszu, Michałek, miał 25 dni, a najliczniejsza rodzina liczyła 16 przedstawicieli.