Po raz drugi połączone siły funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Czarnem oraz rajdowców z zespołu RMF 4RACING Team pozwoliły na spełnienie dziecięcych marzeń.
Tym razem w Czarnem gościły dzieciaki ze Szkoły Podstawowej w Żółtnicy i ze szczecineckiego Domu Dziecka oraz podopieczni Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Radość z Życia” z Gudowa.
- To nasza druga taka wspólna akcja. Organizujemy ją dla dzieci z placówek, którym pomagamy, z którymi współpracujemy lub odwiedzamy z pokazami - wyjaśnia mł. chor. Cezary Sierzputowski, funkcjonariusz ZK Czarne, główny „sprawca zamieszania”. To w jego głowie przed laty narodził się pomysł, żeby zaprosić kolegów ze służb mundurowych do pomagania chorym dzieciom z regionu, organizowania dla nich zbiórek na potrzebny sprzęt medyczny i rehabilitację.
Oprócz tego zaproponował, żeby spróbować spełnić chociaż część dziecięcych marzeń, np. przygotowując spotkania ze sportowcami.
Pomysłem udało się zarazić niezawodnych przyjaciół. Po ubiegłorocznej wspólnej akcji spełniania marzenia chorego na zanik mięśni Dominikannie było problemów, żeby i tym razem do akcji włączyła się ekipa RMF 4RACING Team, która jutro wystartuje w rajdzie Baja Czarne stanowiącym trzecią rundę Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.
- My łączymy pasję z pracą, jeżdżenie daje nam mnóstwo satysfakcji, ale z drugiej strony jeszcze więcej radości daje możliwość spełniania dziecięcych marzeń, dlatego bez wahania zgodziliśmy się przyjechać do Czarnego dzień wcześniej i spędzić trochę czasu z dzieciakami - mówi Rafał Płuciennik z RMF4rt.
Oprócz przejażdżek z rajdowcami, które bez wątpienia cieszyły się największą popularnością wśród dzieci, czekały w Czarnem jeszcze inne atrakcje. Bartłomiej Mienciuk i Jakub Pokusa, aktualni Mistrzowie Polski w Kickboxingu i Taekwondo, przygotowali specjalny pokaz oraz garść podpowiedzi dla chcących trenować sporty walki; umiejętności swoich podopiecznych zaprezentowali także funkcjonariusze z Centralnego Ośrodka Szkolenia Psów Służbowych w Czarnem. Oprócz tego można było zajrzeć do wozu strażackiego lub spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku.
Dla Sebastiana, podopiecznego Stowarzyszenia „Radość z Życia”, największym przeżyciem były jednak samochody, chociaż, jak zdradza, już kiedyś miał okazję siedzieć w aucie rajdowym. – Ale pierwszy raz mogłem się takim autem przejechać! Czułem się przez chwilę, jak na prawdziwym rajdzie – dodaje jedenastolatek jeszcze pełen emocji po krótkiej, choć dość szybkiej przejażdżce.
- Nie chcemy zamykać dzieci w ośrodku, więc każdy taki wyjazd jest dla nas bardzo cenny. Podczas takiego dnia dzieci mogą spotkać się nie tyko z rówieśnikami, ale także z ciekawymi ludźmi - mówią Paulina i Błażej Sokołowscy, założyciele Stowarzyszenia „Radość z Życia”. - Już od dłuższego czasu nasze dzieci bardzo się cieszyły, że przyjadą do Czarnego i będą mogły pojeździć takimi fantastycznymi samochodami. Zwłaszcza dla starszych chłopców to było specjalne przeżycie, że mogą przejechać się autem rajdowym - dodają.
Na uczestników zabawy czekały także słodkie przysmaki oraz prawdziwa wojskowa grochówka.