Siła i delikatność

Mówi się o nim „Oblubieniec Maryi” o „przeczystym sercu”. Przedstawia się go z lilią w ręku. Nie można jednak zapomnieć, że św. Józef był prawdziwym facetem.

Nawet największy twardziel ma w życiu momenty, kiedy nie daje rady. – 16 lat temu pijany kierowca zabił mi 20-letniego syna. Przybiło mnie to – mówi Jan Sysło. Zbolały ojciec dołączył do Bractwa św. Józefa przy słupskim sanktuarium. – Pomogło mi to się pozbierać. Jest z kim porozmawiać, jest wspólna modlitwa – dzieli się pan Jan, który przyznaje szczerze, że św. Józef wciąż musi jeszcze nad nim popracować, aby potrafił inaczej spojrzeć na sprawcę wypadku sprzed lat. – Zawsze, kiedy wpisuję jakieś prośby do księgi modlitw, po prostu widać, że św. Józef działa – mówi z kolei Stanisław Szulborski, również członek Bractwa. Zapewnia, że widzi owoce modlitwy przez wstawiennictwo świętego o wiarę dla ważnych dla niego osób. W I Słupskiej Pielgrzymce Mężczyzn do Sanktuarium św. Józefa oprócz członków Bractwa wzięło udział w sumie kilkadziesiąt osób.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..