Właściwie to nie my zaprosiliśmy o. Pio do Szczecinka, ale to on sam wprosił się do nas – przyznają z uśmiechem wierni parafii Miłosierdzia Bożego i dodają, że to bardzo mile widziany gość.
Szczecinecki kościół znalazł się na trasie wyjątkowej peregrynacji habitu, rękawiczki i bandaża z krwią świętego zakonnika.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.