Konferencje rejonowe przed rozpoczęciem nowego roku duszpasterskiego.
Takie spotkania odbywają się zawsze pod koniec sierpnia w Koszalinie - w Wyższym Seminarium Duchownym dla dekanatów północnych i w Pile - w parafii pw. św. Jana Bosko dla dekanatów południowych.
Księża i katecheci świeccy mają czas na chwilę modlitwy, a także na poznanie podstawowych założeń duszpasterskich na nowy rok.
Podczas swojego spotkania, księża wysłuchali wykładu ks. prof. dr. hab. Jana Przybyłowskiego z UKSW na temat: "Nowe drogi Kościoła w duszpasterstwie parafialnym w świetle nowej ewangelizacji".
Tematem, który mocno wybrzmiał podczas tegorocznych konferencji, był brak powołań kapłańskich. Na problem zwrócił najpierw uwagę ks. dr Wojciech Wójtowicz, rektor koszalińskiego seminarium. Jak zauważył, cyfra 5 kleryków, którzy dotychczas zgłosili się na rok propedeutyczny, stawia diecezję koszalińsko-kołobrzeską na jednym z ostatnich miejsc w Polsce.
O kryzysie powołań mówił także bp Edward Dajczak. - To jest już tak wyraźny sygnał od Pana Boga, że nie ma na co czekać. Proszę was bardzo, by nie było takiej niedzieli, Mszy św., Różańca, w których nie byłoby modlitwy o powołania. Potrzebny jest nam ten upór modlitwy, bo sytuacja jest już bardzo poważna - wzywał ordynariusz diecezji.
Bp Krzysztof Zadarko zapowiedział, że jeśli tendencja powołaniowa się nie odwróci, diecezję czekają trudne decyzje o redukcji liczby wikariuszy w kolejnych parafiach. Dzisiaj nie ma tu już parafii, w której byłoby więcej niż 4 wikariuszy, a są przecież placówki, w których na posługę duszpasterską czeka po kilkanaście tysięcy wiernych.
W związku ze zmniejszającą się liczbą księży, bp Dajczak zwrócił uwagę na konieczność intensyfikacji zaangażowania świeckich w życie parafii. Wspomniał m.in. o roli nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., których w diecezji jest ciągle niewielu. - Tu nie chodzi tylko o pełnienie tej funkcji. Tacy szafarze to przede wszystkim armia uformowanych mężczyzn, który częściej się modlą, a dzięki formacji, którą przeszli, są innymi ojcami i mężami. Jest to doskonała okazja do dobrego duszpasterstwa mężczyzn, których w porównaniu do kobiet jest w Kościele o wiele mniej. Przy ołtarzu i w konfesjonale nikt nas nie może zastąpić, ale są takie obszary, do których można z powodzeniem zaangażować ludzi świeckich - mówił biskup.
Ordynariusz diecezji zapowiedział także podjęcie pierwszych kroków w kierunku zorganizowania formacji żonatych mężczyzn do stałego diakonatu. Jeszcze w tym roku odbędzie się pierwsze spotkanie z potencjalnymi kandydatami.
Bp Dajczak zapowiedział także, że 20 września podczas odpustu w Skrzatuszu oficjalnie rozpocznie się tzw. okres presynodalny, przygotowujący diecezję do II synodu. Jak zaznaczył ordynariusz, okres ten będzie trwał co najmniej 2 lata, aby zapowiadany synod nie był jedynie formalną dyskusją w gronie ekspertów, ale stał się prawdziwym ożywieniem lokalnego Kościoła.
Z ważniejszych wydarzeń w roku duszpasterskim 2015/2016 zapowiedziano także peregrynację symboli Światowych Dni Młodzieży (krzyż i ikona). Przyjadą one do diecezji pod koniec stycznia. W ciągu kilku dni pojawią się we wszystkich dekanatach, gdzie zostaną zorganizowane specjalne czuwania.
W czerwcu 2016 roku w Kołobrzegu odbędą się główne diecezjalne uroczystości związane z ogólnokrajowym świętowaniem 1050. rocznicy chrztu Polski.
Przy okazji konferencji rejonowych księża, jak co roku, złożyli także ofiary na rzecz dwóch domów sióstr klauzurowych, które działają w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Są to klaryski w Słupsku i karmelitanki bose w Bornem Sulinowie.