Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 25/2025
    GN 25/2025 Dokument:(9309285,Ślepi przewodnicy)
  • GN 24/2025
    GN 24/2025 Dokument:(9300026,Obraz wyciśnięty)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Teraz posługiwać będzie z nieba

Teraz posługiwać będzie z nieba przejdź do galerii

Tłumy wiernych pożegnały ks. Krzysztofa Ziemnickiego, bestialsko napadniętego w ubiegłym roku proboszcza z Barwic. Modlili się za niego podczas Mszy św. i odprowadzili na świdwiński cmentarz.

 
Mszę św. w intencji zmarłego kapłana koncelebrowało blisko 100 prezbiterów Karolina Pawłowska /Foto Gość

- To odchodzenie naszego brata trwało dokładnie 11 miesięcy. Od 3 listopada ubiegłego roku, od tej tragicznej chwili, bestialskiej, nieludzkiej przez całe miesiące był tylko Bóg i on. Nie mieliśmy wglądu ani w jego myśli, ani w jego reakcję. Tylko Bóg miał do niego dostęp. To jest Jego misterium. My dzisiaj powierzamy Bogu go w najgłębszej wierze w Boże Miłosierdzie i prosimy, żeby już na zawsze był w domu Ojca szczęśliwy. Powierzamy go, dziękując jako diecezja za 36 lat służby i ten blisko rok – nie mam wątpliwości – także pracy kapłańskiej. Pewnie między nim a Bogiem nie brakło diecezji, parafian, ludzi, z którymi był blisko. Niech Bóg to wszystko przyjmie, całą tę tajemnicę życia i śmierci, przed którą chylimy głowy – mówił bp Edward Dajczak na rozpoczęcie Mszy św. w świdwińskim kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Hierarcha przewodniczył Eucharystii w intencji zmarłego kapłana, którą razem z nim koncelebrowało około 100 prezbiterów z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a także sąsiednich: szczecińsko-kamieńskiej i gorzowskiej, w której pracują koledzy rocznikowi ks. Krzysztofa.

Razem z nimi w kościele, w którym ks. Krzysztof przyjmował pierwsze sakramenty i w którym rodziło się jego powołanie do kapłaństwa żegnały kapłana tłumy wiernych, także z parafii w których posługiwał.

Jego powołanie do kapłaństwa rodziło się powoli. Nie od razu zdecydował się odpowiedzieć na głos Boga wołającego na swoją służbę.

– Wychowywaliśmy się na jednej ulicy, na ulicy Koszalińskiej na obrzeżach Świdwina. Znałam jego rodzinę. Byłam od niego o rok starsza więc nigdy nie spotkaliśmy się w jednej klasie. Należał do bardzo przystojnych chłopców, miał spore powodzenie u dziewczyn. Wiadomość o tym, że jednak wybiera się do seminarium nas zaskoczyła. Tym bardziej, że nie była to decyzja młodziutkiego chłopaka, ale mężczyzny. Bardzo świadomie i rozważnie wybrał kapłaństwo. Jego mama opowiadała, że zanim podjął decyzję zamykał się na długi czas w pokoju, czytał, modlił się. Dla nas to było bardzo mocne świadectwo wiary i odwagi, przecież to był czas głębokiej komuny – wspomina Stanisława Wiewiórska, koleżanka z młodości ks. Krzysztofa.  

Ks. Krzysztof Ziemnicki otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. Ignacego Jeża 29 kwietnia 1979 r. Pracował w parafii Narodzenia NMP w Białogardzie, św. Maksymiliana Kolbego w Słupsku,  NMP Wspomożenia Wiernych w Miastku, był kapelanem Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Potem proboszczował w parafii pw. św. Szczepana w Rymaniu, a od 1999 r. w parafii pw. św. Stefana w Barwicach. Pełnił również urząd dziekana w dekanatach Świdwin i Barwice.

Tę kapłańską drogę ks. Krzysztofa przypomniał ks. Paweł Grędziak ze Szczecina, kolega kursowy. - Tak, jak każdy odmawiający brewiarz, codziennie przy komplecie powtarzał: „O, Panie pozwól odejść Swemu słudze w pokoju”. Codziennie powtarzał też słowa Pana Jezusa z krzyża: „W ręce Twoje, Panie, powierzam ducha mojego”. Codziennie przygotowywał się na tę ostatnią chwilę. Wołajmy i my podczas tej Eucharystii: w ręce Twoje, Panie powierzamy życie i śmierć naszego brata ks. Krzysztofa - prosił w kazaniu.

Kapłańską pracę ks. Ziemnickiego przerwał ubiegłoroczny napad rabunkowy na plebanię i bestialskie pobicie, po którym ks. Krzysztof nie odzyskał już sprawności. Ostatnie miesiące spędził w białogardzkim szpitalu rehabilitacyjnym, otoczony troską lekarzy, swoich barwickich parafian i przyjaciół. Zmarł w sobotę 3 października rano. Miał 66 lat.

- Świętych obcowanie, ten cudowny dar, który został nam dany, którego śmierć nie jest w stanie zniszczyć. Ona zniszczy wszystko, co materialne, wszystko, co tak naprawdę nie ma znaczenia. Ale nie zniszczy miłości. O nią proszę, by nieustannie trwała w modlitwie. A ks. Krzysia prosimy, by tam, w niebie, dalej posługiwał temu Kościołowi w bliskości Tego, który jest Miłosierną Miłością – prosił na zakończenie Mszy św. bp Dajczak.

Ciało ks. Krzysztofa Ziemnickiego spoczęło na świdwińskim cmentarzu, w rodzinnym grobowcu. Kapłana żegnały tłumy wiernych.

W poniedziałkowy wieczór pożegnali go także jego parafianie w Barwicach, o czym pisaliśmy TUTAJ.

« ‹ 1 › »
Pogrzeb ks. Ziemnickiego

WIARA.PL DODANE 06.10.2015

Pogrzeb ks. Ziemnickiego

​Rodzina, przyjaciele, bracia w kapłaństwie i rzesze wiernych pożegnały ks. Krzysztofa Ziemnickiego. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 06.10.2015 19:02

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • POGRZEB KSIĘDZA
  • ŚWIDWIN

Polecane w subskrypcji

  • Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
  • Robert Kostro dla GN: Widzę nadgorliwość w czyszczeniu muzeów sztuki współczesnej z przedstawicieli środowisk konserwatywnych
    • Rozmowa
    • Piotr Legutko
    Robert Kostro dla GN: Widzę nadgorliwość w czyszczeniu muzeów sztuki współczesnej z przedstawicieli środowisk konserwatywnych
  • Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
    • Pytania czytelników
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
  • Pokarm codzienny. Jak Kościół podchodził przez wieki do praktyki częstej Komunii Świętej?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Pokarm codzienny. Jak Kościół podchodził przez wieki do praktyki częstej Komunii Świętej?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X