Aktorka przyjechała do Koszalina na zaproszenie duszpasterzy z parafii pw. św. Wojciecha.
Spotkanie, które odbyło się w Zespole Szkół nr 11 przy ul. Jabłoniowej, wpisało się w obchody 15. Dnia Papieskiego.
Aktorka dzieliła się z uczestnikami opowieściami ze swoich osobistych spotkań ze świętym papieżem.
- Byliśmy kiedyś na pielgrzymce środowisk twórczych w Rzymie. Naszemu księdzu udało się zorganizować prywatne spotkanie z Janem Pawłem II w Castel Gandolfo. Zaproponował, abyśmy przygotowali papieżowi jakiś występ, jako prezent od nas. Zaczęliśmy się zastanawiać, co to mogłoby być. Ktoś powiedział: "Norwid", ktoś inny: "Słowacki", jeszcze inny: "Krasiński". Wszystko to było takie strasznie klasycznie ciężkie. Wiadomo, chodziło o to, żeby to było takie... godne Ojca świętego - wspominała Anna Seniuk
- Pomyślałam sobie wtedy: "Mój Boże, Ojciec święty ma teraz wakacje, a my będziemy go darzyć Norwidem i Słowackim, czyli samymi poważnymi rzeczami". Zaproponowałam coś lżejszego. Miałam akurat książkę "Listy dzieci do Pana Boga". Można tam było znaleźć takie perełki: "Panie Boże, zawsze myślałem, że pomarańczowe z różowym nie pasuje, ale wczorajszy zachód słońca był super", "Panie Boże, jak jutro będę w kościele, popatrz na mnie, pokażę Ci moje nowe buty". Kiedy Ojciec Święty to usłyszał, nieźle się uśmiał. Jego uśmiech był dla mnie najpiękniejszą nagrodą - mówiła Anna Seniuk.
Koszalin, 11 października: spotkanie z Anną Seniuk ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość Aktorka nie ograniczyła się do opowiadań anegdotycznych. Podzieliła się także głębszymi przeżyciami np. z pogrzebu Jana Pawła II, w którym uczestniczyła w roku 2005.
Anna Seniuk zaprezentowała także swój kunszt aktorski recytując poezję Jana Pawła II. Uczestnicy spotkania mogli usłyszeć m.in. fragmenty "Tryptyku Rzymskiego".
Aktorka opowiadała również o swojej znajomości z poetą, ks. Janem Twardowskim. Podzieliła się ze słuchaczami swoimi interpretacjami niektórych jego utworów.