Parafianie ze Szczeglina dołożyli swój kamyczek do budowy żywego pomnika św. Jana Pawła II. Dzień Papieski uczcili wychodząc na ulicę swojej wsi.
Ogólnopolskie przypominanie o pontyfikacie wielkiego papieża stała się dla nich okazją do zorganizowania akcji ewangelizacyjnej i dania świadectwa wiary poza murami kościoła. Ilość uczestników przekroczyła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Były całe rodziny, dorośli, ale także dużo dzieci i młodzieży. Takiej radości i entuzjazmu z głoszenia Dobrej Nowiny w naszej wsi dawno nikt nie widział.
- Z naszym świętowaniem nie zamknęliśmy się w żadnym pomieszczeniu, tylko z gitarą i śpiewem na ustach wyszliśmy na ulice Szczeglina. Jeżeli ktoś z mieszkańców nie wiedział, że tego dnia obchodzimy Dzień Papieski, to z pewnością po przejściu wesołego pochodu się o tym dowiedział. Najważniejsze jednak, że było to bardzo autentyczne, a nie czynione z jakiegoś przymusu - relacjonuje Weronika Szewczyk-Krupecka.
- Byłam bardzo wzruszona, kiedy zobaczyłam jak wiele osób przyjechało na to wydarzenie - dopowiada pani Helenka, seniorka szczeglińska.
Na koniec wszyscy spotkali się na bardzo miłym spotkaniu w szczeglińskiej świetlicy, która wprost pękała w szwach. Przy aromatycznej herbacie i pysznym cieście, zebrani opowiadali swoje osobiste historie dotyczące św. Jana Pawła II. Wybuchające często salwy śmiechu, świadczą o tym, że wiele z nich miało bardzo humorystyczny charakter.
Odbyło się także rozstrzygnięcie konkursu pt. „Moja Rodzina”. Brały w nim udział dzieci ze szkół w Nacławiu i Szczeglinie. W głosowaniu wybrano trzy zwycięskie prace, ale wszystkie były wyjątkowo piękne.
Dziewięcioletniej Janince tak podobało się to wydarzenie, że dopytywała się kiedy odbędzie się następnie i chyba to jest najlepszą recenzją dla obchodów Dnia Papieskiego w Szczeglinie.