Kościół pw. św. Józefa Rzemieślnika w Koszalinie stał się miejscem modlitwy o pokój.
Doniesienia medialne o zamachach w Paryżu sprawiły, że koszalinianie ze Wspólnoty Emmanuel postanowili, by planowany na sobotę Wieczór Uwielbienia uczynić spotkaniem modlitewnym w intencji pokoju na świecie.
- Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tej modlitwie - powiedziała pani Grażyna. - Zamiast zamartwiać się rozwojem wypadków, lepiej było coś ze sprawą zrobić - pomodlić się.
I rzeczywiście zgromadzeni zanosili do Boga modlitwy - wielbiąc Go w darze pokoju, w rządzących i ich decyzjach, w zabitych w zamachach i ich rodzinach oraz w chrześcijańskiej tożsamości Europy.
W drugiej części spotkania ks. Grzegorz Szewczak, asystent kościelny Wspólnoty Emmanuel, wygłosił konferencję pt. "Bogu świeczkę i diabłu ogarek, czyli o moich codziennych wyborach", będącą częścią tegorocznego cyklu sobotnich Wieczorów Uwielbienia w parafii św. Józefa. Nawiązał również do aktualnych zdarzeń na świecie. - Dzisiejsze spotkanie jest bardzo piękne w swojej konstrukcji. Media koncentrują nas na tych, którzy zginęli w zamachach - mówił ks. Szewczak o nieustannych obrazach tragedii przewijających się przez ekrany monitorów. - To, co tu robimy, jest genialne. Uwolnijmy się od patrzenia w jedną stronę, od patrzenia na zło. Nie adorujmy szatana i jego dzieł. Adorujmy Chrystusa i uwielbiajmy Boga. To On jest Panem życia i śmierci. I to On może obdarzać życiem nadal - także tych, którzy odeszli. On może dać życie, szczęśliwsze niż tu na ziemi.
Adorację Najświętszego Sakramentu rozpoczęła Koronka do Miłosierdzia Bożego za dusze osób poległych w paryskich zamachach.
Spotkanie zakończyło się poczęstunkiem na dziedzińcu kościoła - rozmowie uczestników spotkania przy gorącej kawie i kawałku ciasta.