Zamiast murawy - płaski ekran, zamiast przebierania nogami - przebieranie palcami. W piłkę można grać bez zadyszki, ale z podobnymi emocjami.
W parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie odbył się pierwszy parafialny turniej "Fifa" na konsolach xbox i ps4. - Zaproponowałem taką formę wspólnej rozrywki ministrantom i moim uczniom ze szkoły. Zauważyłem, że bardzo wielu z nich gra w "Fifę", więc pomyślałem, że warto, aby mogli robić to, co lubią, także przy parafii - mówi ks. Bogusław Płocharski, pomysłodawca i organizator turnieju.
Idea chwyciła. Do udziału w rozgrywkach zgłosiło się bardzo wielu chętnych. Trzeba było zorganizować aż cztery stanowiska. - Głównie chodzi o to, żebyśmy mogli po prostu spotkać się i razem się pobawić. Problem z komputerem polega często na tym, że młodzi ludzie spędzają przed ekranem wiele godzin, izolując się od świata. Tutaj jesteśmy razem, wspólnie przeżywamy emocje. Poza tym nie wszystkie gry są złe. Wiele z nich rozwija spostrzegawczość czy zdolności manualne - mówi ks. Płocharski.
- Ci, którzy lubią sport, lubią też takie gry. Sam jestem tego przykładem. Rozumieją tę grę, bo sami grają i interesują się piłką. Raczej najpierw jest prawdziwa piłka, a potem gra, choć oczywiście bywa różnie - dodaje kapłan.
Emocje przy ekranach sięgają zenitu. Słychać okrzyki jak na stadionie. Chłopcy wykrzykują imiona swoich ulubionych zawodników, kibicują drużynom albo kolegom, którzy akurat grają daną drużyną.
10-letni Michał obserwuje mecz Real Madryt kontra Bayern Monachium. Drużyną mistrza Niemiec gra jego kolega Marcel. - Dawaj, Marcel! Lecisz! - krzyczy Michał, który w tym momencie kibicuje Bayernowi, choć jak zastrzega, w rzeczywistości: - Tylko Realowi.
13-letni Kuba, który właśnie wygrał jeden z pojedynków, na pytanie, czy uważa, że jest dobry, odpowiada: - No, trochę jestem. Gram już od 5 lat, ale tylko w weekendy, bo mam dużo nauki. To nie jest aż takie trudne, wystarczy ogarnąć przyciski i wtedy już idzie. Zajęło mi rok, żeby grać na dobrym poziomie.
Pierwszy parafialny turniej w gry na konsolach wygrał Michał Krupa, który grając Realem Madryt, pokonał 2:0 FC Barcelonę prowadzoną przez Nikodema Kiliana. Zwycięzca otrzymał puchar proboszcza, który osobiście wręczył mu ks. Andrzej Hryckowian.
Proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie zapowiada kolejną odsłonę turnieju już podczas najbliższych ferii zimowych. Księża przyznają, że tego tupu zawody to świetna propozycja duszpasterska, która pozwala pokazać młodym ludziom parafię jako miejsce, do którego mogą przyjść i spędzić czas także na wspólnej, dobrej zabawie, robiąc to, co ich naprawdę interesuje.