Historia biblijnego króla Dawida wybrzmiała w murach koszalińskiej katedry.
Aktorzy białogardzkiego Teatru w Bramie wespół z aktorami teatru Recepta zaprezentowali współczesne oratorium "Historia o królu Dawidzie". Słowami Biblii, psalmów w parafrazie Jana Kochanowskiego, a także wierszy polskich poetów opowiedzieli historię świata, począwszy od momentu jego stworzenia przez Boga.
Zatrzymali się w momencie, gdy na scenę historii wkracza pasterz Dawid. W jego postać wcieliło się trzech aktorów - 15-letni Kuba Wijas, Marcin Medziński w wieku dojrzałego wojownika oraz Lech Melec jako Dawid u schyłku swych lat.
Muzycznie oprawił spektakl grający na organach Paweł Mielcarek oraz prowadzony przez niego chór kameralny Bel Canto z Białogardu. Pomysłodawczynią oratorium jest Wanda Korobowicz, ona też spektakl reżyserowała przy wsparciu Marcina Medzińskiego.
Aktorzy i muzycy ruszają ze spektaklem w tegoroczne tournée. W najbliższym czasie zobaczymy ich w kołobrzeskiej bazylice 12 grudnia o godz. 18.
Spektakl zgromadził wielu wykonawców i ten entuzjazm pracy twórczej jest najlepszą zapłatą dla reżyserki. - Nic nie można zrobić, jeżeli ludzie nie zaufają, nie pójdą za twórcą - powiedziała wzruszona Wanda Korobowicz. - Bo siedzieć i pisać wiersze można samemu, nawet lepiej wówczas się pisze. Ale teatru już samemu się nie zrobi.