- Przed 1050 laty pierwszy człowiek na tej ziemi, jej władca, powiedział Jezusowi "tak" i weszliśmy w inny, nowy świat Bożego prawa, przede wszystkim prawa: "będziesz kochał" - przypominał bp Edward Dajczak, zapalając jubileuszową świecę w koszalińskiej katedrze.
Świece przypominające o 1050. rocznicy przyjęcia przez Polskę chrztu zapłoną dzisiaj w katedrach całej Polski. Biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej zapalił ją podczas Mszy św. sprawowanej jeszcze przed świtem dla mężczyzn, którzy przez całą noc szli, biegli lub jechali rowerami do katedry na rozpoczęcie Adwentu.
- Ta świeca ma przypominać nam o historii, o tym, co chyba gdzieś zagubiliśmy i zlekceważyliśmy. To odbija nam się czkawką, bo zapominamy, kim jesteśmy. Musimy wrócić do tej świadomości, że dzięki temu, co stało się 1050 lat temu, jesteśmy dzisiaj tym, kim jesteśmy - mówił bp Dajczak.
Podkreślił także indywidualny aspekt świętowania jubileuszu chrztu Polski.
- Przy chrzcie świętym każdy z nas otrzymał świecę z jasnym przekazem: "niech płonie". To jestem ja - każdy, niepowtarzalny człowiek, ze swoim imieniem i o tym trzeba stale pamiętać. My, jako naród, jako Polska i każdy z nas indywidualnie, musimy wrócić do tego początku - zaznaczył hierarcha.
Zapalone dzisiaj świece są elementem Jubileuszowej Drogi Chrzcielnej, którą przez kolejne miesiące kroczyć będą polscy katolicy.