Rekolekcje różańcowe czy biblijne? Na pierwszy rzut oka trudno stwierdzić.
Konferencje prowadzą poprzez karty Pisma Świętego. Cytowane są obszerne fragmenty, a ich treść objaśniana jest nie tylko komentarzami biblisty ks. Tomasza Tomaszewskiego, moderatora diecezjalnego Apostolatu Biblijnego, ale też obrazami – poprzez symboliczne ikony oraz filmy opowiadające o miejscach, w których rozgrywały się ewangeliczne sceny. Po każdej nauce słuchacze idą do kaplicy – ze sznurami różańców w dłoniach rozważają to, o czym mówiła teoria. Bo usłyszeć i obejrzeć to za mało. Przyjechali tu pod wpływem tęsknoty ducha. Pytani, co się zmieniło od czasu, gdy odmawiali Różaniec po raz pierwszy, mówią, że pojawiła się w nich jakaś głębia duchowa. Jednak nie potrafią wyjaśnić, na czym ona polega. Zamiast słów w ich oczach pojawiają się łzy. Koszalińskie Centrum Edukacyjno-Formacyjne zgromadziło czcicieli Matki Bożej wokół tematu „Różaniec streszczeniem Ewangelii”. Pierwsza tura tych spotkań odbyła się w październiku i uczestniczyło w niej ok. stu osób. Na listopadową, odbywającą się w środku tygodnia, dotarło dwudziestu pięciu uczestników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.