Parafia Wniebowzięcia NMP w Sławnie rozpoczęła obchody jubileuszu 40-lecia istnienia.
Przygotowania ruszyły ponad rok temu. Członkowie rady parafialnej z entuzjazmem odpowiedzieli na pomysł proboszcza ks. Leszka Szurka, by obchody jubileuszowe stały się okazją do rozpalenia zapału wiary, wzmocnienia więzi i porwania się na nowe pomysły.
Ustalenia wyszły poza mury kościoła. Kilka miesięcy przed rozpoczęciem świętowania do rozmów dołączyli przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, różnych grup społecznych.
Inaugurującej jubileusz uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Paweł Cieślik. Biskup w duchu wdzięczności Bogu wspomniał w homilii na historię sławeńskiej świątyni - jej katolickie początki, następnie zmianę gospodarzy na protestantów, potem rozległe zniszczenia, których z końcem II wojny światowej doznała z rąk sowieckiech "wyzwolicieli" i wreszcie odbudowę za przyczyną ojców franciszkanów.
Jest za co dziękować. A choć przyszedł i czas na podzięki dla proboszczów zarządzających parafią z ramienia diecezji, bp Paweł kilkukrotnie wspomniał nowych opiekunów kościoła. To św. Jan Paweł II i św. Faustyna - obecni tu od niedawna w swoich relikwiach. Dlaczego właśnie oni zawitali do mariackiej świątyni? Ponieważ roczne obchody 40-lecia parafii tak bardzo zbiegały się z zapowiadanym Rokiem Miłosierdzia, że nie mogły przybrać innego charakteru, jak ten, którym równolegle będzie żył cały Kościół powszechny.
Prócz relikwii trwałą jubileuszową pamiątką będzie ołtarz Jezusa Miłosiernego, który za kilka tygodni stanie w nawie bocznej kościoła. Jubileusz parafialny nawiąże także tematyką do obchodzonego aktualnie 1050-lecia Chrztu Polski.
Mszę św. zwieńczyło zawierzenie parafii i całego miasta Miłosierdziu Bożemu. Jednak sławnianie nie mają zamiaru kończyć świętowania. Dopiero teraz ruszą zaplanowane na cały rok inicjatywy. Na razie żelaznych punktów jest dwanaście: spotkania liturgiczne, katechezy, pielgrzymki, konkursy, wystawy, parafiada, maraton biegowy, a na osłodę "krówka jubileuszowa", cukierek wręczany parafianom i gościom, trochę na wzór słodkiej manny, którą Izraelitów, idących 40 lat przez pustynię, karmił Bóg.
I na ostatek jest też słodycz dla duszy - własnej lub wybranego zmarłego - odpust zupełny na czas roku jubileuszowego na mocy przywileju otrzymanego od Stolicy Apostolskiej.
Uroczystość stała się także okazją do uczczenia obchodzonego w tym roku 20-lecia sakry biskupiej bp Pawła Cieślika oraz dokładnie 21. rocznicy mianowania go na tę funkcję przez Stolicę Apostolską.