Caritas diecezji podsumowała tegoroczną akcję "Zapałka nie ogrzeje".
Choć tegoroczna zima nie spieszy się z mrozami, ogrzewanie mieszkań pozostaje dla wielu rodzin poważnym problemem. Tym najbiedniejszym przychodzi z pomocą diecezjalna Caritas, dofinansowując zakup opału - węgla i drewna opałowego, energii elektrycznej, gazu. Prawie miesiąc trwała akcja "Zapałka nie ogrzeje" pozyskująca fundusze na ten cel - od 28 października do 23 listopada. Wydłużenie czasu trwania akcji umożliwiło wolontariuszom parafialnych i szkolnych Caritasów organizację dodatkowych zbiórek np. po niedzielnych Mszach św.
Pieniądze uzyskane z datków zebranych w zamian za symboliczną paczkę zapałek z logo koszalińskiej Caritas są w całości przeznaczone na zakup opału dla potrzebujących rodzin. Procedura jest obwarowana zasadami zbiórki publicznej, jakie narzuca Ministerstwo Finansów.
Zebrane kwoty już wpłynęły na konto Caritas, jak również odesłane zostały na konto parafii. Te zaś podjęły działania zakupu opału dla wyznaczonych wcześniej rodzin. - Wiele parafii już zakupiło opał dla swoich podopiecznych, niektóre są w trakcie finalizowania zakupu, wciąż spływają do nas faktury - informuje Agnieszka Filipczuk, koordynatorka Caritas.
Podsumowanie akcji napełnia nadzieją, że jest coraz więcej osób wspierających akcję jako wolontariusze oraz dobroczyńcy.
- W tym roku akcję włączyło się 62 parafie z terenu całej diecezji - powiedziała koordynatorka. - Zebraliśmy 68 tys. zł. To o ponad tysiąc złotych więcej niż w poprzednim roku.
Jednym z beneficjentów "Zapałki" jest niepełnosprawny pan Stanisław, mieszkaniec nadmorskiej miejscowości. Wolontariusze Caritas zakwalifikowali go do programu po tym, jak odwiedzili go w jego domu. Rozpoznali, że niska emerytura, samotny tryb życia, zbyt wysokie jak na jego kieszeń wydatki na utrzymanie oraz leki, zły stan mieszkania (nieszczelne okna, wilgoć), uniemożliwiają mu utrzymanie wystarczającej temperatury w mieszkaniu i udzielili wsparcia. Osób w podobnej sytuacji jest wielu. Caritas stara się docierać do wszystkich, jednak nie każdemu udaje się pomagać co roku. Wolontariusze starają się bowiem obejmować opieką tych potrzebujących, którzy jeszcze z tego typu wsparcia nie korzystali.