Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Ojciec Charbel przyciąga jak magnes

Ojciec Charbel przyciąga jak magnes przejdź do galerii

Do niedawna niewiele osób słyszało o libańskim mnichu-pustelniku. Teraz jego imię przyciąga jak magnes. W Koszalinie na spotkanie ze świętym przyszło kilkaset osób.

 
Cuda, których Bóg dokonuje za wstawiennictwem św. o. Charbela przyciągają wielu ludzi na całym świecie Karolina Pawłowska /Foto Gość

Choć to piątkowy wieczór w dużym kościele oo. franciszkanów trudno było znaleźć miejsce w ławce. Tak wiele osób przyszło na spotkanie z o. Charbelem. Najpierw podczas Mszy św., później przed Najświętszym Sakramentem prosili o uzdrowienie duszy i ciała.

Agnieszka nie waha się przyznać, że przyszła po cud. Promiennie uśmiechnięty Kubuś, który się do niej przytula jest śmiertelnie chory. Obydwoje potrzebują Bożej pomocy i Agnieszka nie ma wątpliwości, że o. Charbel ją dla nich wyprosi.

- Usłyszałam o cudach, które się dokonują za jego wstawiennictwem, o ludziach odzyskujących zdrowie dzięki olejowi z grobu o. Charbela i wiedziałam, ze musimy tu być. Bardzo nam potrzeba siły, a jeśli Pan Bóg zechce to i Kubuś będzie zdrowy - mówi nie kryjąc wzruszenia po tym jak oboje z synkiem zostali namaszczeni olejem, który wypływa z grobu świętego mnicha.

Nie tylko ona szuka pomocy u o. Charbela. Wielu z tych, którzy przyszli do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego też potrzebuje cudu - duchowego i fizycznego. A właśnie z takich cudów słynie w świecie o. Charbel. U grobu tego libańskiego pustelnika w ciągu 100 lat dokonało się ponad 24 tys. udokumentowanych uzdrowień.

-  Jak policzył przełożony zakonu w Annaya  w tym samym okresie czasu było więcej cudów niż Lourdes: przez cztery miesiące tam 50, tu 80! - przyznaje o. Sebastiana Gruca, kustosz czeskiego sanktuarium na Cvilinie, który przywiózł do Koszalina relikwie świętego mnicha maronickiego.

To właśnie cuda sprawiają, że żyjący pod koniec XIX w. pustelnik stał się jednym z najbardziej „popularnych” świętych.

- Nikt nie wie na czym polega fenomen tego świętego. Sami maronici są zdumieni tym, jak ich współbrat „rozszedł” się po całym świecie. Europa, Stany Zjednoczone, Chiny, Australia - wszędzie tam św. Charbel jest znany - mówi o. Gruca.

Ojciec Charbel przyciąga jak magnes   Na zakończenie spotkania wierni zostali namaszczeni olejem wypływającym z grobu świętego Karolina Pawłowska /Foto Gość Youssef Makhlouf wychowywany w ubogiej rodzinie maronickich chrześcijan, w młodym wieku opuścił dom. Udał się do klasztoru w Mayfouk. Po skończeniu studiów teologicznych i przyjęciu święceń kapłańskich 16 lat spędził w klasztorze św. Marouna w Annaya, a po uzyskaniu zgody władz zakonnych zamieszkał w pustelni. 23 lata swojego życia spędził w odosobnieniu, mieszkając samotnie, surowo poszcząc i odprawiając Eucharystię. Zmarł w opinii świętości w Wigilię, 24 grudnia 1898 r., na skutek udaru, którego dostał osiem dni wcześniej w trakcie odprawiania Mszy św. Po śmierci o. Charbela przez wiele lat jego ciało nie ulegało żadnym zmianom, wydzielało przyjemny zapach i specyficzną oleistą ciecz. Nasączone nią i rozdawane jako relikwie kawałki materiału uśmierzały ból i przywracały zdrowie.

« ‹ 1 2 › »
Św. Charbel w Koszalinie

Foto Gość DODANE 09.01.2016

Św. Charbel w Koszalinie

​Msza św., modlitwa o uzdrowienie przed Najświętszym Sakramentem i błogosławieństwo olejem wypływającym z grobu świętego mnicha z Libanu przyciągnęło tłumy do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 09.01.2016 02:52

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • FRANCISZKANIE
  • KOSZALIN
  • ŚW. CHARBEL

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X