Katecheci z całej diecezji dzielili się opłatkiem i słuchali konferencji o zbliżającym się II synodzie.
Świąteczno-noworoczne spotkania dla katechetów odbyły się 8 stycznia w parafii pw. św. Jana Bosko w Pile i 9 stycznia w Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie.
Mszy św., rozpoczynającej spotkanie, przewodniczył biskup senior Paweł Cieślik. Koncelebrował z nim ks. dr Radosław Mazur, dyrektor wydziału katechetycznego kurii biskupiej.
Po Eucharystii, katecheci mieli okazję złożyć sobie życzenia i podzielić się opłatkiem.
Konferencję na temat II synodu diecezjalnego, zarówno w Pile jak i w Koszalinie, wygłosił ks. dr Wojciech Wójtowicz, rektor koszalińskiego seminarium.
- Synod jest nam potrzebny m.in. po to, aby przełamać przygnębienie, które może rodzić się z obserwacji rzeczywistości. Patrząc na znikających z Kościoła wiernych, czy brak powołań, możemy czasem poddać się wątpliwościom. Trzeba więc przywołać słowa proroka Habakuka: "Drzewo figowe wprawdzie nie rozwija pąków, nie dają plonu winnice, zawiódł owoc oliwek, a pola nie dają żywności, choć trzody owiec znikają z owczarni i nie ma wołów w zagrodach. Ja mimo to w Panu będę się radować, weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu" - mówił katechetom ks. Wójtowicz, wskazując na znaczenie synodu w ożywianiu nadziei, odkrywaniu prawdziwej komunii w Kościele oraz poszukiwaniu dróg głoszenia Ewangelii w zmieniających się czasach, aby lepiej wypełniać wolę Bożą.
Konferencja ks. Wójtowicza odbyła się w auli WSD ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość W kontekście synodalnych poszukiwań rektor seminarium zadał słuchaczom kilka ważnych pytań.
- Zacznijmy od tego podstawowego: "Czy my kochamy Kościół?". Warto też zapytać, ile w naszej pracy jest poszukiwania żywego Boga, ile jest uwielbienia, ile realizacji misji Chrystusa, ile głoszenia zbawienia z mocą, a ile czystego profesjonalizmu, realizowania formalnych celów, wynikających z tego, że katecheza jest przedmiotem szkolnym? - mówił ks. Wójtowicz.
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej pracuje obecnie ponad 400 katechetów świeckich.