Na ostatnich kilometrach wędrówki przez naszą diecezję symbole Światowych Dni Młodzieży dotarły do chorych.
Krzyż i ikona odwiedziły darłowskie hospicjum, były też w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. W modlitwie przy symbolach uczestniczyli chorzy, ich rodziny, pracownicy placówek oraz wolontariusze na co dzień ofiarowujący swoją pomoc cierpiącym.
Jak uważa ks. Andrzej Zaniewski, koordynator przygotowań do ŚDM, który towarzyszył symbolom w wędrówce przez diecezję, to właśnie w takich miejscach szczególnie odczytuje się Chrystusowy krzyż.
- Krzyż jest znakiem nadziei. Nie tej ludzkiej, która może być za słaba, ale nadprzyrodzonej, niezawodnej, którą obdarza nas Bóg. Dla ludzi zmagających się z cierpieniem własnym lub najbliższych ta nadzieja jest szczególnym umocnieniem. Widać to było także podczas tych odwiedzin, gdy pacjenci przychodzili do kaplicy prosto z oddziału i z wielkim wzruszeniem odmawiali Koronkę do Bożego Miłosierdzia i adorowali krzyż - dodaje duszpasterz.
Wizyta w chorych to ostatnie chwile pobytu znaków ŚDM w naszej diecezji. W sobotę w skrzatuskim sanktuarium przejmą je młodzi z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.